Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak ocenił dziś, że należy wprowadzać specjalne metody głosowania, a głosowanie korespondencyjne jest jego zdaniem najprostsze. - Byłoby najlepsze, aby Polacy mogli zdecydować, czy chcą głosować osobiście w lokalu, czy też korespondencyjnie - powiedział szef PKW.
Zdaniem szefa PKW, przeprowadzenie wyborów może nie udać się w pełnym zakresie z uwagi na trudności techniczne i organizacyjne.
Sylwester Marciniak podkreślił, że do sytuacji tej doszło "w obliczu braku przepisów" i "z uwagi na brak porozumienia wśród sił politycznych, by w szczególnej sytuacji podjąć działania".
- Byłoby najlepsze, aby Polacy mogli zdecydować, czy chcą głosować osobiście w lokalu, czy też korespondencyjnie.
- zaznaczył szef PKW.
Ustawa, autorstwa PiS, zgodnie z którą wybory prezydenckie w 2020 r. mają zostać przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego została uchwalona przez Sejm 6 kwietnia. Senat ma się nią zająć na posiedzeniu w dniach 5 i 6 maja, jednak już we wtorek 28 kwietnia ustawą zajęły się trzy połączone komisje senackie: ustawodawcza, praw człowieka, praworządności i petycji oraz komisja samorządu terytorialnego i administracji państwowej.
Ustawa przewiduje, że minister aktywów państwowych - m.in. po zasięgnięciu opinii PKW - ma określić wzór karty do głosowania, zlecić sporządzenie pakietów wyborczych, określić szczegółowy tryb ich doręczania przez operatora wyznaczonego (Pocztę Polską) do wyborcy i odbierania kopert zwrotnych, a następnie sposób postępowania z kopertami zwrotnymi dostarczonymi do właściwej gminnej obwodowej komisji wyborczej do zakończenia głosowania.