Dwóch posłów PO-KO - Sławomir Nitras i Piotr Misiło - znajdują się w czołówce polityków, za loty których polscy podatnicy zapłacili najwięcej. Nitras podróżował 80 razy, co kosztowało 45 792 zł. Misiło - 77 razy, a to koszt rzędu 44 074 zł.
„Super Express” informuje, że tylko w pierwszym półroczu 2019 roku przejazdy krajowe posłów kosztowały podatników 4,83 mln zł.
W liczbie przelotów przodują politycy PO-KO - Sławomir Nitras i Piotr Misiło. Pierwszy latał 80 razy, drugi - 77. Polaków kosztowało to kolejno 45 792 zł oraz 44 074 zł.
Posłowie poproszeni przez gazetę o komentarz w sprawie liczby własnych lotów odpowiedzieli:
Latam głównie na linii Szczecin-Warszawa, do pracy. Jeśli podliczyć moje podróże, wyjdą dwa przeloty w tygodniu
- mówił Misiło.
W każdym tygodniu jestem w stolicy. Nie dziwi mnie, że szczecińscy posłowie okupują czołówkę list. W drodze do parlamentu musimy pokonać 650 km!
– stwierdza zaś Nitras.
Trzecie miejsce przypadło dla posła Kukiz’15 Grzegorza Długiego, który podróżował samolotami na koszt podatników 74 razy, co kosztowało 42 357 zł.
Kolejnymi posłami w rankingu są politycy PiS sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Anna Schmidt-Rodziewicz – 69 lotów za 39 495,60 zł – oraz poseł Jerzy Polaczek – 67 lotów za 38 350, 80 zł.