Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Prezydent Andrzej Duda podpisał budżet na 2025 r. oraz przesłał część przepisów do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej • • •

Protestujący wdarli się na teren TK. Sakiewicz: Czy Twitter zablokuje polityków, którzy zachęcali do strajku?

Dziś podczas protestów zwolenników aborcji trzy osoby, w tym Klementyna Suchanow, wdarły się na teren Trybunału Konstytucyjnego. Interweniowała policja. W sieci pojawiło się wiele nawiązań do tego, co działo sie kilka tygodni w Waszyngtonie, gdy tłum wdarł się do Kapitolu. - Czy Twitter zablokuje polityków, którzy nakłaniali do demonstracji zakończonej atakami na Trybunał Konstytucyjny? - zapytał Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej".

fot. Aleksander Mimier/niezalezna.pl

W okolicach alei Szucha w Warszawie trwa protest przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcyjnej przesłanki eugenicznej. Około godz. 20.30 Komenda Stołeczna Policji na swoim Twiterze poinformowała o trzech osobach, które wdarły się na teren Trybunału Konstytucyjnego i odmówiły podania danych osobowych. Jak podał Strajk Kobiet, wśród tych osób jest jedna z liderek ruchu, Klementyna Suchanow.

W sieci pojawiły się porównania scen z Warszawy do tego, co działo się na początku stycznia w Waszyngtonie, gdzie osoby określane przez media jako zwolennicy ustępującego wówczas prezydenta USA Donalda Trumpa, wtargnęły do Kapitolu. Efektem wydarzeń ze Stanów Zjednoczonych była m.in. blokada Trumpa - uznawanego za inspiratora zajść - w mediach społecznościowych.

Sytuację w Warszawie komentował dzisiaj w TVP Info Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie".

- Pytanie, czym różni się dzicz wdzierająca się do budynku Kapitolu od dziczy wdzierającej się do budynku polskiego Trybunału Konstytucyjnego? Różnica jest taka, że tam tych ludzi były tysiące i kilkuset się wdarło, tych jest tysiąc, i trzy się wdarło, a więc różnica skali. Można powiedzieć, że ruch, który stoi za panią Lempart, (...) bardzo się zmarginalizował

- ocenił redaktor naczelny "GP".

Dodał, że kluczem komunikacji są media społecznościowe.

- To Facebook, to Twitter popychały z jednej strony do tych demonstracji, a z drugiej strony cenzurowały tych polityków, czy samego Donalda Trumpa, którego podejrzewano, że miał inspirować, że był przychylny hasłom protestu [w USA] - stwierdził Sakiewicz.

Na Albicla.com oraz na Twitterze Tomasz Sakiewicz zadał pytanie, czy Twitter zablokuje polityków, którzy nakłaniali do demonstracji zakończonej atakami na Trybunał Konstytucyjny.

- Czy ruchy ze strzałką, które kojarzą się z przemocą i atakowaniem instytucji państwa będą miały wyłączone konta w mediach społecznościowych jak Donald Trump? Oczekuję natychmiastowej reakcji, że zachowają się adekwatnie - dodał w TVP Info Sakiewicz.

 



Źródło: niezalezna.pl, TVP Info

#strajk kobiet #Tomasz Sakiewicz

md