Na alei Szucha w Warszawie trwa protest zwolenników aborcji, sprzeciwiających się wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego ws. tzw. aborcyjnej przesłanki eugenicznej. Jak podaje policja, w czasie manifestacji trzy osoby wdarły się na teren Trybunału. Według relacji reportera TVP Info, liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, Marta Lempart, ma namawiać do konfrontacyjnych zachowań wobec zgromadzonych wobec policjantów.
Około godz. 20.30 Komenda Stołeczna Policji na swoim Twiterze poinformowała o trzech osobach, które wdarły się na teren Trybunału Konstytucyjnego i odmówiły podania danych osobowych.
W trakcie trwającego protestu policjanci interweniowali wobec trzech osób, które wtargnęły na teren Trybunału Konstytucyjnego. Następnie odmówiły one podania swoich danych. Trwają czynności z zatrzymanymi.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) January 28, 2021
W trakcie protestu dwie osoby wdarły się na teren TK. pic.twitter.com/hmq8yjIuaD
— Rafał Miżejewski (@rafalmizejewski) January 28, 2021
Jak poinformował na Twitterze Strajk Kobiet, wśród zatrzymanych ma być jedna z liderek ruchu Klementyna Suchanow. "Klementyna Suchanow i inne osoby, które weszły na teren >>TK<<, zatrzymane" - podał na Twitterze Strajk Kobiet.
Klementyna Suchanow i inne osoby, które weszły na teren "TK", zatrzymane
— #StrajkKobiet (@strajkkobiet) January 28, 2021
Na profilu twitterowym strajku padają deklaracje, że protestujący nie "rusza się spod Trybunału, dopóki nie dowiemy się, co stało się z naszymi ludźmi". Policja ma wzywać ich do rozejścia w kierunku Placu na Rozdrożu.
Według relacji reportera TVP Info obecnego na miejscu zdarzeń, liderka OSK, Marta Lempart, ma zachęcąć do konfrontacyjnych zachowań wobec policji.
Wcześniej policja zapowiedziała na Twitterze, że w przypadku agresji protestujących funkcjonariusze będą reagować. "Każdy ma prawo do wyrażania swoich poglądów. Jednak to prawo nie daje nam przyzwolenia do zachowań agresywnych. Apelujemy o kontrolę nad emocjami oraz tonowanie ich u osób, które z tą kontrolą mają problem. W przypadku agresji wobec osób i mienia będziemy reagować" - napisała warszawska policja.
W środę po godz. 23 w Dzienniku Ustaw został opublikowany wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października ub. roku ws. przepisów tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r., a w nocy w Monitorze Polskim opublikowano jego uzasadnienie.
TK wskazał w uzasadnieniu, że prawdopodobieństwo ciężkich wad płodu nie jest wystarczające dla dopuszczalności aborcji. Po publikacji wyroku stracił moc przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, co TK w październiku uznał za niekonstytucyjne.