Prokuratura Okręgowa w Warszawie potwierdziła wpłynięcie zawiadomienia MSWiA dotyczącego skandalicznego zachowania posła Michała Szczerby z Platformy Obywatelskiej. Polityk "totalnej opozycji" ujawnił dane policjanta, chroniącego porządku przed Sejmem, przez co funkcjonariusz odbierał groźby karalne.
MSWiA zawiadamia prokuraturę
"Do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynęło zawiadomienie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji dotyczące podejrzenia popełnienia przestępstwa określonego w art. 107 ust 1 Ustawy o ochronie danych osobowych, poprzez udostępnienie przez posła na Sejm RP w serwisie społecznościowym imienia i nazwiska oraz wizerunku funkcjonariusza policji, a także przestępstw zniesławienia oraz gróźb karalnych przez inne osoby" – powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Łukasz Łapczyński.
Artykuł 107 ust. 1 Ustawy o ochronie danych osobowych stanowi, że "Kto przetwarza dane osobowe, choć ich przetwarzanie nie jest dopuszczalne albo do ich przetwarzania nie jest uprawniony, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch".
Poseł PO Michał Szczerba umieścił na Twitterze zdjęcie i dane st. asp. Roberta Sawery, gdy ten podejmował interwencję wobec jednego z protestujących w przed Sejmem. Sawera w poniedziałek złożył zawiadomienie do prokuratury. Dotyczy ono zniesławienia, gróźb karalnych, a także publicznego nawoływania do popełnienia przestępstwa.
To nie koniec kłopotów "totalnych"...
Także w poniedziałek do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynęło zawiadomienie pierwszego zastępcy komendanta głównego policji, dotyczące serii wpisów, jakie pojawiły się na portalach społecznościowych i w komunikatorach internetowych. Także w tym przypadku chodzi o groźby karalne pod adresem Sawery i jego rodziny. KGP dołączyło do zawiadomienia wpisy, które "noszą znamiona przestępstw wskazanych w zawiadomieniu".
"Nie ma przyzwolenia na to, aby nasi policjanci i ich rodziny byli narażeni na niebezpieczeństwo" – powiedział w poniedziałek rzecznik KGP mł. insp. Mariusz Ciarka podczas konferencji prasowej poprzedzającej złożenie zawiadomienia do prokuratury. Podkreślał, że od osób publicznych, jakimi są posłowie, wymaga się znacznie więcej niż od zwykłych obywateli, ponieważ ich świadomość prawna powinna być dużo większa.
Ciarka tłumaczył, że policja działa zawsze transparentne i każdemu obywatelowi przysługuje prawo do nagrywania funkcjonariusza w trakcie wykonywania czynności służbowych, np. legitymowania, interwencji. Zaznaczył, że możliwość rejestrowania wizerunku policjanta nie jest jednoznaczna z możliwością jego ujawniania. Poseł Szczerba zdecydowanie o tym zapomniał.
Co na to Szczerba? Zniknął...
Rzecznik KGP apelował także do protestujących o spokój, a działania policji ocenił jako profesjonalne i prawidłowe. "Reagują adekwatnie na działania niektórych protestujących" - stwierdził. Według niego, funkcjonariusze, w tym Sawera, musieli zareagować zdecydowanie, kiedy byli przez demonstrantów znieważani, popychani czy szarpani, podejmowano próby siłowego wtargnięcia do Sejmu albo dopuszczano się aktów wandalizmu, "rysując bazgroły po ścianach".
W miniony piątek w związku ze zgromadzeniem pod Sejmem zatrzymano kilku protestujących; do aresztu policyjnego trafiło czterech zatrzymanych; podczas działań rannych zostało dwóch policjantów. Demonstracja przeciw zmianom w sądownictwie zorganizowana została m.in. przez Obywateli RP, Ogólnopolski Strajk Kobiet i Komitet Obrony Demokracji.
Co na to poseł Szczerba? Niestety, tego się na razie nie dowiemy. Nawet Polskiej Agencji Prasowej nie udało się z nim skontaktować. Polityk PO zapadł się pod ziemię, ale niech nie myśli, że uniknie odpowiedzialności za swoje postępowanie. W państwie prawa takie zachowania powinny być karane i piętnowane.