Michał Szczerba

Mam wrażenie, że ta pętla na szyi Zbigniewa Ziobry się zacieśnia - wypalił w piątek europoseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba. Taki dobór słów nazwał "językiem finezyjnym". I to tego samego dnia, w którym za podobne słowa ze strony polityka Prawa i Sprawiedliwości prokuratura Adama Bodnara wszczęła postępowanie przygotowawcze.

Jako przedstawiciel komisji spraw zagranicznych Parlamentu Europejskiego Michał Szczerba rozpocznie jutro wizytę w USA. Jak przekazał, będzie tam "przekonywał" sprawach dotyczących m.in. bezpieczeństwa międzynarodowego. Dla polityka może być to niekomfortowa wizyta. Szczególnie po tym, co kiedyś pisał o nowym prezydencie mocarstwa.

Michał Szczerba będzie musiał stawić czoła wygłaszanym przez siebie publicznie oskarżeniom kierowanym wobec byłego premiera Mateusza Morawieckiego i byłego szefa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) Michała Kuczmierowskiego. Zdaniem mec. Bartosza Lewandowskiego, z którym rozmawialiśmy o sprawie, Szczerba „słynie z wypowiedzi, które przekraczają granice wolności wyrażania poglądów” i – jak zapewnił – podobne działania kierowane wobec jego klientów będą spotykały się każdorazowo z „reakcją prawną”. Z kolei były szef KPRM Michał Dworczyk w komentarzu dla Niezalezna.pl nazwał działania polityka Platformy „mistrzostwem” w rozsiewaniu „insynuacji i kłamstw”.