Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Jesteś niewinny? To nic! Prokuratura i tak może zająć Twoje konto

Wystarczy wszczęte śledztwo i podejrzenie poważniejszego przestępstwa, aby pieniądze na rachunku bankowym nagle wymknęły się spod Twojej kontroli. To nie wyrok i nie stwierdzenie winy, tylko środek zabezpieczający, który polskie prawo dopuszcza jeszcze w toku postępowania. Kiedy prokuratura może zamrozić środki? Jak daleko sięga takie zabezpieczenie i jak się przed nim bronić?

Tymczasowe zabezpieczenie majątkowe to narzędzie przewidziane w Kodeksie postępowania karnego. Jego sens jest prosty: państwo ma mieć realną możliwość wykonania przyszłego orzeczenia, czyli np. ściągnięcia grzywny, przepadku korzyści, świadczenia pieniężnego, kosztów postępowania, a także zaspokojenia roszczeń pokrzywdzonego, nawet wtedy, gdy podejrzany zdąży wcześniej „upłynnić” majątek.

Czy prokuratura może zająć konto bez wyroku?

Zabezpieczenie można zastosować bardzo wcześnie, już na etapie postępowania przygotowawczego. W praktyce oznacza to, że prokurator może wystąpić o zajęcie środków, rzeczy czy praw majątkowych, zanim w sprawie zapadnie jakikolwiek wyrok.

Podstawowa przesłanka brzmi następująco: musi istnieć wysokie prawdopodobieństwo, że doszło do czynu zabronionego, a bez szybkiej reakcji późniejsza egzekucja będzie utrudniona albo niemożliwa. Nie chodzi więc o karę „z góry”, tylko „zamrożenie” majątku na czas procesu.

Katalog tego, co można objąć zabezpieczeniem jest szeroki. W grę wchodzi blokada rachunku bankowego i lokat, zajęcie gotówki, ruchomości (na przykład samochodu lub sprzętu elektronicznego), wynagrodzenia i innych wierzytelności, a także wpis hipoteki przymusowej na nieruchomości. Możliwe jest też obciążenie udziałów lub akcji w spółce albo ustanowienie zakazu zbywania rzeczy. Wykonanie zabezpieczenia odbywa się według reguł postępowania egzekucyjnego, to znaczy, że bank blokuje środki, komornik zajmuje ruchomości, sąd wpisuje hipotekę.

Nie ma potrzeby wysłuchania podejrzanego

Co istotne, prawo pozwala objąć zabezpieczeniem nie tylko mienie należące bezpośrednio do podejrzanego czy oskarżonego, ale również korzyści pochodzące z przestępstwa, nawet jeśli formalnie są zapisane na inną osobę. W określonych sytuacjach zabezpieczenie może sięgnąć majątku wspólnego małżonków - przy zachowaniu udziału przypadającego drugiej stronie. Ten element bywa dla wielu osób najbardziej zaskakujący. Wystarczy bowiem, że śledczy wykażą, iż konkretne pieniądze lub przedmioty to efekt przestępstwa, by trafiły pod rygor zabezpieczenia.

Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

Zastosowanie tego środka następuje w drodze postanowienia - co do zasady wydanego przez sąd, ale na etapie śledztwa często na wniosek prokuratora. Jeśli sprawa jest pilna, prokurator może wydać własne postanowienie, a następnie zwrócić się do sądu o jego zatwierdzenie. Dla adresata oznacza to natychmiastowy skutek. Środki zostają zablokowane od razu, a bank lub inny podmiot ma obowiązek je zablokować. Nie jest potrzebne wcześniejsze wysłuchanie podejrzanego. Dlaczego? Ano po to, by nie można było uprzedzić działań organów i wyprowadzić pieniędzy.

Czy to oznacza, że obywatel pozostaje bez narzędzi obrony? Nie. Na postanowienie o zabezpieczeniu przysługuje zażalenie do sądu. W piśmie warto podważać zarówno przesłanki co do prawdopodobieństwa czynu, jak i proporcjonalność samego środka. Prawo wymaga, by zabezpieczenie nie było nadmierne. To znaczy, że ma odpowiadać wysokości grożących należności i nie powinno prowadzić do paraliżu życiowego, jeśli da się tego uniknąć.

Jak odzyskać dostęp do zablokowanych środków?

Sąd może zatem uchylić lub zmienić postanowienie, na przykład obniżyć kwotę, ograniczyć zakres blokady albo zastąpić ją inną formą (kaucją, gwarancją bankową, depozytem). W praktyce im lepiej udokumentujesz legalne pochodzenie środków i konieczne bieżące wydatki (czynsz, leczenie, pensje pracowników), tym większa szansa na „odmrożenie” części pieniędzy.

Zabezpieczenie działa do czasu prawomocnego zakończenia sprawy albo do jego uchylenia. Jeżeli zapadnie uniewinnienie lub umorzenie, skutek co do zasady „odpada”. Blokady są więc znoszone, a zajęte rzeczy zwracane. Jeżeli jednak sąd orzeknie grzywnę, przepadek korzyści, świadczenie pieniężne lub obowiązek naprawienia szkody, zabezpieczenie przekształca się w egzekucję. Wówczas z zamrożonych środków pokrywa się należności, a priorytet ma pokrzywdzony. W wielu sprawach to właśnie dzięki wczesnemu zabezpieczeniu udaje się w realny sposób zwrócić pieniądze ofiarom przestępstwa.

 

 

 

Źródło: niezalezna.pl