Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Prokuratura Krajowa prowadzi kolejne „śledztwo”. Bada, jak Kramek znalazł się na... jej konferencji

Prokuratura Krajowa wyjaśnia obecność Bartosza Kramka z Fundacji Otwarty Dialog podczas wtorkowej konferencji prasowej.  Rzecznik PK powiedział Niezależna.pl, że nic nie wiedział o obecności Kramka. Zadeklarował, że wyjaśni sprawę.

Bartosz Kramek
Bartosz Kramek
redakcja - niezalezna.pl

Wtorkowa konferencja prasowa dotycząca rzekomych nieprawidłowości w postępowaniach prowadzonych w latach 2016 – 2023 odbyła się w sali konferencyjnej w głównym gmachu Prokuratury Krajowej. Na konferencję zostali zaproszeni dziennikarze. Przed wejściem legitymacje prasowe były skrupulatnie sprawdzane przez Służbę Więzienną, podobnie jak torby i plecaki. 

Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

Mimo to aktywista i członek zarządu Fundacji Otwarty Dialog, o dość burzliwej przeszłości, w tajemniczy sposób „przeniknął” do środka. „Ustalimy na jakiej zasadzie wszedł na konferencję” – zapowiedział  rzecznik PK Przemysław Nowak w rozmowie z Niezależna.pl.

Zakłopotanie prokuratorów

Podczas konferencji pytaliśmy prokuratorów o stowarzyszenia, które zgłaszały sprawy, które można byłoby na nowo podjąć, albo w których są nieprawidłowości. Powiedzieliście państwo o jednym stowarzyszeniu, proszę o pełną listę tych stowarzyszeń – pytał dziennikarz Niezalezna.pl, dopytując, czy informacja ta, to jakaś tajemnica.

- Nie ma żadnej tajemnicy, my nie tworzyliśmy listy fundacji czy stowarzyszeń - odparła prok. Katarzyna Kwiatkowska. Mamy też dużo zgłoszeń od obywateli – podkreśliła.

Nie odpuszczaliśmy i prosiliśmy o podanie nazw stowarzyszeń. - Pan prokurator krajowy wymienił stowarzyszenie prokuratorów Lex Super Omnia, ale wpłynęło bardzo dużo zawiadomień ze strony Fundacji Otwarty Dialog - przyznała w końcu.

Na sali cały czas był obecny Bartosz Kramek, związany z Fundacją Otwarty Dialog. - On jest jako dziennikarz? - zapytaliśmy.

I tu zaczęło się nerwowe rozglądanie po sobie. "To pytanie chyba do pana Kramka" - odparł prokurator Nowak. "Rozumiem, że ma legitymację dziennikarską" – dodał wyraźnie zakłopotany. - Nie, organizacja społeczna – odpowiedział siedzący w głębi sali Kramek.

Zgłoszenia Kramka i fundacji

 Po konferencji Niezależna.pl zapytała Kramka, jakie sprawy on i jego fundacja zgłaszały do Prokuraturze Krajowej. 

„Zgłaszaliśmy sprawy, które uważaliśmy, że były polityczne” – odparł. Dopytaliśmy, jakie konkretnie. „Różne sprawy. Wiele spraw zostało poruszonych  w raporcie. Sprawa Pawła Wojtunika (b. szefa CBA), Krzysztofa Bondaryka (b. szefa ABW)), sprawy o których jeszcze nie było na konferencji, ale się pojawią” – dodał. 

I rzeczywiście. W raporcie jest o mowa zarówno o postępowaniu wobec Wojtunika i Bondaryka.  
Sprawa Pawła Wojtunika zakończyła się w 2018, gdy gliwicka prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez byłego szefa CBA. Śledczy badali czy w 2013 r. nie ujawnił on tajemnicy śledztwa ówczesnemu szefowi MSZ Radosławowi Sikorskiemu na temat korupcji w kierowanym przez niego resorcie.

Z kolei w lipcu 2023 r. sąd uznał gen. Krzysztofa Bondaryka za niewinnego, oddalając apelację prokuratury. Prokuratura oskarżała generała o popełnienie przestępstwa przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków "w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej".

Prokuratorskie śledztwo było efektem audytu działań służb specjalnych z czasów rządów PO – PSL, który powstał na zlecenie ministra koordynatora Mariusza Kamińskiego po objęciu władzy przez PiS. Samo zawiadomienie do prokuratury skierował w 2016 r. ówczesny szef ABW Piotr Pogonowski. Działający pod jego kierownictwem audytorzy wykryli, że Bondaryk przyjął do służby pracownika, który miał się posługiwać sfałszowanym dyplomem uczelni wyższej.

Materiał śledztwa wykazał, że szef agencji, mimo ciążącego na nim obowiązku, nie poinformował odpowiednich instytucji o posługiwaniu się przez pracownika ABW sfałszowanym dokumentem. Co więcej, Krzysztof B. zdecydował o przyjęciu tej osoby do służby i mianowaniu na wysokie stanowisko – mówił Polskiej Agencji Prasowej ówczesny rzecznik ministra koordynatora Stanisław Żaryn.
Posługujący się "fałszywym dyplomem" pracownik miał przez następne lata zarobić w agencji około dwóch milionów złotych.

Kim jest Kramek? 

Kramek znany był przed kilku laty m.in. z publikacji instrukcji, jak "wyłączyć rząd" i sparaliżować państwo. Jest mężem Ludmiły Kozłowskiej, która jest prezesem FOD. W sierpniu 2018 roku Kozłowska została wydalona z Polski i Unii Europejskiej. Stwierdzono, że jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa państwa. Podstawą do jej wydalenia była tajna opinia szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.  

Od lipca 2024 Kozłowska nie jest już osobą niepożądaną w Polsce. ABW pod nowym kierownictwem stwierdziła, że nie ma informacji wskazujących na to, że jej pobyt zagrażałby bezpieczeństwu naszego kraju.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Prokuratura Krajowa #Bartosz Kramek

Tomasz Grodecki