Pani prokurator Wrzosek powinna być wyłączona z tego postępowania. Ona nie ma żadnych walorów bezstronności i niezależności wobec jakiegokolwiek posła, poltyka PiS-u. To oczywiste dla każdego w tym państwie. Celowo jednak dostała to postępowanie, bo miała przyciskać ludzi. No i przycisnęła - mówił w nocy na antenie Telewizji Republika mec. Michał Skwarzyńśki, komentując okoliczności śledztwa ws. "dwóch wież".
W wieku 66 lat zmarła nagle Barbara Skrzypek, wieloletnia współpracowniczka prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. W środę była przesłuchiwana przez kilka godzin przez prokurator Ewę Wrzosek w śledztwie dotyczącym tzw. "dwóch wież".
O samym postępowaniu i jego ewidentnej politycznym charakterze mówił mecenas Michał Skwarzyński wczoraj w nocy na antenie Telewizji Republika.
- Sprawa dwóch wież jest od początku sprawą wyłącznie polityczną. Do tego trzeba podchodzić z ostrożnością. Rozsądny prokurator do takich spraw właśnie tak powinien podchodzić. Powinien mieć świadomość, że może być wykorzystywany w celach politycznych przez Prokuraturę Krajową i Prokuratora Generalnego - mówił mecenas, choć zastrzegł, że „mówimy o prokuratorze, który cechowałby się minimum zdrowego rozsądku”.
- To jest sprawa w oczywisty sposób taka, że pani prokurator Wrzosek powinna być wyłączona z tego postępowania. Ona nie ma żadnych walorów bezstronności i niezależności wobec jakiegokolwiek posła, poltyka PiS-u. To oczywiste dla każdego w tym państwie. Celowo jednak dostała to postępowanie, bo miała przyciskać ludzi. No i przycisnęła - powiedział na antenie Republiki.
Przekazał, że przyjmuje do wiadomości, że będą pozwy za jakiekolwiek twierdzenia w tym zakresie. - Czekam, mój adres jest na stronie mojej kancelarii. Bierze się odpowiedzialność za swoje działania. Można udawać, że dla osoby w tym wieku przesłuchanie w takich warunkach nie jest stresogenne. Dla każdego jest jasne, że jest stresogenne. Aby minimalizować takie skutki, dla każdej cywilizowanej osoby jasnym jest, że powinna mieć pomoc profesjonalisty. Tej pomocy zabrakło - skomentował wykluczenie adwokata przesłuchiwanej z przesłuchania.
Zdaniem prawnika, w szeregu postępowań widać o ewidentną taktykę procesową dla celów politycznych. - Mamy do czynienia z procesami prokuratury, wymierzonymi w osoby, które mogły być realnymi kandydatami na prezydenta - podniósł mec. Skwarzyński.
Wymienił:
„agencja Rezerw Materiałowych i Michał Kuczmierowski to obóz Mateusza Morawieckiego. Sprawa Funduszu Sprawiedliwości to de facto proces przeciwko Zbigniewowi Ziobro. Dwie wieże – chodzi o uderzenie w Jarosława Kaczyńskiego”.
- Wszystkie te postępowania dotyczą osób, które mogły kandydować w wyborach, które za chwile nas czekają. Nie można udawać, że w Europie czy na świecie nikt tego nie widzi. Każdy to widzi. Jaki koń jest, każdy widzi. W kontekście tej sprawy ma to poczwórne znaczenie - ocenił.
Mec. dopytywany o komunikat prokuratury, w którym wprost zabrania się łączenia śmierci Skrzypek z wielogodzinnym przesłuchaniem, przyznaje, że nieszczególnie się tego obawia.
"Ja do dzisiaj czekam na pozew od Donalda Tuska na temat słów ks. Michała Olszewskiego. Tam samo przejmuję się tymi pogróżki. Groźby prokuratury wobec opinii publicznej mogą wzmóc efekt Barbry Streisand. Nie może prześladować przez prawo" - ocenił.