Prokuratura zdecydowała o wystąpieniu do sądu z wnioskiem o zastosowanie trzymiesięcznego aresztu wobec byłego prezesa GetBack Konrada K.. i współpracującego z nim Piotra B. - poinformowała dziś rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Warszawie prok. Agnieszka Zabłocka-Konopka.
Konrad K i Piotr B. usłyszeli już zarzuty w sprawie dotyczącej nieprawidłowości w spółce GetBack. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
- W ocenie prokuratury, jedynie środek zapobiegawczy o charakterze izolacyjnym zabezpieczy prawidłowy tok dalszych działań procesowych podejmowanych w śledztwie
- zaznaczyła rzeczniczka warszawskiej prokuratury regionalnej.
Jak dodała, po szczegółowej analizie dowodów zgromadzonych w śledztwie dotyczącym tej sprawy, prokuratura podjęła decyzje w przedmiocie zastosowania koniecznych środków zapobiegawczych wobec podejrzanego Konrada K. – byłego Prezesa Zarządu GetBack S.A. oraz Piotra B. – przedstawiciela podmiotu gospodarczego, który współpracował z byłym Prezesem Zarządu GetBack S.A.
Prokuratura zwróciła też uwagę, że decyzję o wystąpieniu do Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie z wnioskami o tymczasowe aresztowanie podjęto po szczegółowej analizie dowodów zgromadzonych w śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Regionalną w Warszawie.
Wcześniej prok. Zabłocka-Konopka przekazała, że prokuratura postawiła Piotrowi B., zarzuty działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i wyrządzenia tym szkody na kwotę co najmniej 7 mln zł.
Z kolei w niedzielę Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro podał, że były prezes spółki GetBack Konrad K. usłyszał zarzuty: usiłowania wyłudzenia 250 mln zł z Polskiego Funduszu Rozwoju w kwietniu 2018 r., "wyrządzenia szkody majątkowej w wielkich rozmiarach" spółce GetBack w łącznej kwocie 23 mln zł, z której ponad 15 mln zł zostało przywłaszczonych przez podejrzanego, a także podania nieprawdy w raporcie giełdowym z 16 kwietnia 2018 r.