"Łukaszenka jest złym instrumentem kontroli Białorusi przez Rosję, a te ruchy wojsk, są pewnego rodzaju zaproszeniem dla Rosji, że w takiej roli chciałby wystąpić" - powiedział profesor Przemysław Żurawski vel Grajewski w rozmowie z red. Katarzyną Gójską w Telewizji Republika. "Nie będzie to skuteczne" - uważa znany politolog. Jego zdaniem los reżimu Łukaszenki jest przesądzony.
Rozmowa w programie "W punkt" dotyczyła sytuacji na Białorusi, oraz na granicy polsko-białoruskiej. Dzisiaj Aleksandr Łukaszenka poinformował, że białoruskie wojsko zajęło pozycje wzdłuż zachodniej granicy tego kraju i że oddziały są w pełnej gotowości bojowej.
Myślę, że kalkulacja polityczna, jaka za tym się kryje - z punktu widzenia Łukaszenki - polega na tym, że jest on już zapewne świadom, iż nie utrzyma się u władzy, o ile nie otrzyma wyraźnego wsparcia ze strony Rosji. (Kalkulacja) wobec Rosji, która przecież też wie, jak rzecz wygląda w rzeczywistości, ale chodzi o pewną grę na użytek rosyjskiej opinii publicznej a także białoruskiej opinii publicznej i usprawiedliwienie tego kroku. Musi zatem twierdzić, że to co się obecnie dzieje na Białorusi, jest inspiracją zewnętrzną, polską i litewską. I to na "pomoc" przeciwko tym "agresorom" wzywa Rosję
- tłumaczył działania Aleksandra Łukaszenki prof. Żurawski vel Grajewski.
Myślę, że to jest powód tych ruchów wojsk, natomiast żadnej operacji wojskowej przeciwko Polsce, czy nigdzie, z tego nie będzie. Kreml też doskonale wie, jak sytuacja wygląda naprawdę. (Łukaszenka) również rozumie, że kontrola rosyjska nad Białorusią - co jest głównym celem w tej grze - powinna być z rosyjskiego punktu widzenia, osiągnięta jak najtańszym kosztem, a nie jak najdroższym. A Łukaszenka w tej chwili te koszty podwyższa.
- powiedział gość programu.
Według niego, operacje wojskowe, czy też nagłaśnianie ruchów wojsk, będą "w ostatecznym wymiarze nieskuteczne" zarówno propagandowo, jak i operacyjnie. "Jest to jednak logiczne w logice tej dyktatury, która teraz usiłuje się bronić, choć moim zdaniem nie ma szansy na przetrwanie" - ocenił politolog.
Łukaszenka jest złym instrumentem kontroli Białorusi przez Rosję, a te ruchy wojsk, są pewnego rodzaju zaproszeniem dla Rosji, że w takiej roli chciałby wystąpić. Nie będzie to skuteczne
- uważa prof. Żurawski vel Grajewski.