To był mocny głos prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie działań Rosji, która w ostatnich latach przejawia coraz bardziej widoczne tendencje imperialne. Prezydent stwierdził, że kraj rządzony przez Władimira Putina pogłębia stan zagrożenia w naszej części Europy. Zdradził także, jaką Polska ma na to odpowiedź.
Duda przekazał, że podczas spotkania z prezydent Litwy Dalii Grybauskaite, wyraził satysfakcję, że polscy piloci strzegą w tej chwili litewskiego nieba w ramach kolejnej edycji Baltic Air Policing.
"To jest dla mnie radość, że nasza obecność pogłębiająca bezpieczeństwo Litwy jest na tym litewskim niebie widoczna"
- dodał prezydent.
Innym tematem rozmów była - jak poinformował - sytuacja na Ukrainie.
"Nasze stanowiska są w tym zakresie jednoznacznie. Uważamy, że nie ma innej drogi - okupacja Krymu, jak i okręgów Ługańskiego, Donieckiego musi zostać zakończona. Rosja musi się stamtąd wycofać"
- oświadczył Andrzej Duda.
"Obserwujemy przebieg kampanii wyborczej na Ukrainie, zobaczymy jakie będą rozstrzygnięcia, to decyzja narodu ukraińskiego, to decyzja tamtejszych wyborców"
- mówił prezydent.
Prezydenci Polski i Litwy poruszyli także temat relacji z Białorusią.
"Mamy te same z panią prezydent niepokoje co do tego, na ile będzie się utrzymywała, czy pogłębiała suwerenność Białorusi, jeżeli chodzi o jej wschodniego sąsiada, który - niestety - ostatnimi laty przejawia wyraźne tendencje imperialne. I tak naprawdę pogłębia stan swoistego zagrożenia w naszej części Europy, co obserwujemy z niepokojem, ale na co staramy się też odpowiadać chociażby poprzez współpracę militarną, w zakresie bezpieczeństwa, czy współpracę energetyczną"
- mówił Duda.