- Można mieć różne wizje Polski, jej rozwoju, ale nie może to prowadzić do wojny polsko-polskiej. Musimy skupić się na tym, aby język debaty publicznej był spokojniejszy, mądrzejszy, bardziej merytoryczny - powiedział w wywiadzie dla TVP1 premier Mateusz Morawiecki.
W niedzielę premier zaapelował do wszystkich o zgodę i pojednanie.
To apel do wszystkich nas, którzy kształtujemy życie publiczne w Polsce po to, żeby rzeczywiście język był łagodniejszy. Żeby też te ataki były nie ad personam, nie do osób, tylko bardziej dotyczyły tematów
- wyjaśnił w dzisiejszym wywiadzie.
Szef rządu podkreślił, że "chce, żeby służby wyjaśniły tę sprawę prezydenta Adamowicza w możliwie najkrótszym czasie i żeby przyłożyły do tego najlepsze swoje możliwości, zasoby, również specjalistów, ekspertów, bo ta sprawa wymaga na pewno ogromnej, ogromnej uwagi".
Będę bardzo regularnie i bardzo osobiście odpytywał służby, na jakim etapie są prace i jakie są wątpliwości, w którym kierunku idą analizy. Tak, żeby rzeczywiście przebiegało to możliwie sprawnie, możliwie szybko i możliwie obiektywnie
- dodał.
Mateusz Morawiecki zaznaczył, że "widzi należytą staranność służb w kwestii wyjaśnienia tego, co zdarzyło się".