Premier Mateusz Morawiecki zachęca na Facebooku, by okazać wsparcie Białorusinom w ich walce o demokratyczne, wolne państwo. „Solidarni z Białorusią” - nakładka tej treści pojawiła się dziś na jego zdjęciu profilowym.
„Solidarność można okazywać na różne sposoby. 5-punktowy plan dla Białorusi, który zaproponowałem w zeszłym tygodniu, to błyskawiczna odpowiedź na zew wolności, jaki słyszymy ze wschodu. Ustawiając tę nakładkę pokazujemy, że wspólnie wspieramy walkę Białorusinów o demokratyczne, wolne państwo!”
- napisał Morawiecki na Facebooku.
Nakładkę, oprócz napisu „Solidarni z Białorusią”, tworzy także nieuznawana przez białoruskie prawo (używana przez tamtejszą opozycję) historyczna biało-czerwono-biała flaga Białorusinów.
We wcześniejszym wtorkowym tweecie szef polskiego rządu opowiedział się za sankcjami dla osób winnych „brutalnych pacyfikacji wolnościowych dążeń Białorusinów”, jednak - jak podkreślił - sankcje te „nie mogą być wymierzone w całe społeczeństwo”.
14 sierpnia premier Morawiecki ogłosił program dla Białorusi, który obejmuje pomoc dla represjonowanych, ułatwienia przy wjeździe do Polski i dostępie do pracy, stypendia dla relegowanych, pomoc niezależnym mediom i polskim NGOs wspierającym społeczeństwo obywatelskie na Białorusi. Na środę do KPRM zaprosił na rozmowy w sprawie sytuacji w tym kraju przedstawicieli opozycji. Spotkanie ma rozpocząć się w południe. Wezmą w nim udział przedstawiciele m.in. Koalicji Obywatelskiej, Lewicy oraz PSL-Koalicji Polskiej.
Od dnia wyborów z 9 sierpnia na Białorusi trwają masowe protesty przeciwko sfałszowaniu wyników głosowania, które według oficjalnych rezultatów wygrał Alaksandr Łukaszenka zdobywając ponad 80 proc. głosów. Dzień po wyborach ich zwyciężczynią ogłosiła się kontrkandydatka Łukaszenki, Swiatłana Cichanouska. Jej zdaniem wybory prezydenckie powinny zostać powtórzone.
Podczas protestów powyborczych w kraju co najmniej trzy osoby zginęły, a 200 zostało rannych. W ubiegłym tygodniu zatrzymano blisko 7 tys. osób; wiele brutalnie pobito. Jest kilkudziesięciu zaginionych.
W niedzielę w Mińsku odbyła się kolejna masowa manifestacja pod hasłem „Marsz Nowej Białorusi”, miała ona te same postulaty, co rekordowy, kilkusettysięczny protest w Mińsku w ubiegłą niedzielę – uwolnienie więźniów politycznych i wszystkich zatrzymanych w czasie protestów, dymisja prezydenta Łukaszenki, przeprowadzenie nowych wyborów.