Dla nas to fundamentalna sprawa, nie zostawiamy rolników samych z ich problemami i będziemy na pewno rozmawiać o dalszych działaniach niezbędnych do tego, aby ustabilizować rynek rolny - powiedział w środę premier Mateusz Morawiecki mówiąc o zabiegach na forum UE ws. polskiego rolnictwa.
Szef rządu w wypowiedzi na swoim profilu w mediach społecznościowych nawiązał do środowego spotkania z ministrami swojego rządu dotyczącego rolnictwa.
Rozmawialiśmy o dalszych działaniach mających na celu zabezpieczenie polskiego rynku rolnego po 15 września. W tym temacie został przeprowadzony szereg rozmów, m.in. przed kolegium komisarzy europejskich z komisarzem Januszem Wojciechowskim
- informował Morawiecki.
W swojej popołudniowej wypowiedzi przypomniał, że "15 września mija ustalone po pewnym czasie z Unią Europejską embargo na przywóz czterech podstawowych artykułów, zwłaszcza pszenicy i kukurydzy, do Polski i do innych krajów UE".
Wprowadzone ono zostało po to, aby nasz kraj nie został zalany tanimi produktami ukraińskimi
- wskazał premier.
Dzisiaj spotkałem się z Ministrami @MRiRW_GOV_PL @RobertTelus, @MF_GOV_PL, @KAS_GOV_PL i @MSZ_RP @paweljablonski_ w związku z zakończonym wczoraj nieformalnym posiedzeniem Rady UE ds. rolnictwa. Rozmawialiśmy o dalszych działaniach mających na celu zabezpieczenie polskiego rynku… pic.twitter.com/qjaNRb6rLV
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) September 6, 2023
"Jednak to embargo, ten zakaz wwozu, teraz właśnie 15 września mija. Dlatego dziś rozmawiałem z komisarzem ds. rolnictwa Januszem Wojciechowskim przed jego wejściem na kolegium komisarzy uzbrajając go w dodatkowe argumenty po naszej stronie i rekomendując bardzo ostrą i jednoznaczną interwencję" - poinformował Morawiecki.
Jak dodał, podobnie minister rolnictwa Robert Telus na Radzie UE w Hiszpanii "bardzo ostro walczył o prawa polskiego rolnictwa do obrony naszego rynku i stabilizacji cenowej z punktu widzenia odbioru płodów rolnych".
Dla nas jest to fundamentalna sprawa. Tak jak zapewniliśmy odbiór pszenicy po 1,4 tys. zł, jak pamiętacie, tak teraz też nie zostawiamy rolników samych z ich problemami i będziemy na pewno rozmawiać o dalszych działaniach, które będą niezbędne, aby ustabilizować rynek rolny
- zapewnił szef rządu.
Morawiecki nawiązał też do ogłoszonego w środę przez PiS programu "Lokalna półka" zakładającego wprowadzenie obowiązku, aby markety w swojej ofercie miały minimum 2/3 owoców, warzyw, produktów mlecznych i mięsnych oraz pieczywa pochodzących od lokalnych dostawców.
"Świeża żywność, wyraźnie oznaczone polskie produkty na paragonach i na półkach, to jest program, w który wchodzimy. (...) Jak najwięcej polskich produktów rolnych, zdrowa polska żywność, oznaczenia i niech polscy rolnicy korzystają z tego, że możemy kupować polskie produkty, a nie są one wypychane przez produkty zagraniczne. Ja zdecydowanie promuję polskie produkty rolne tam, gdzie mogę" - podkreślił Morawiecki.