– Patrzymy na los zwykłego człowieka – potrzebne są dodatkowe usługi w domach seniora, nie tylko rehabilitacyjne, ale i kulturalne, a także szersze otoczenie – nowoczesna gmina, autobus, chodnik, szybszy internet oraz to, co pięknie pobudzane jest w Klubach \"Gazety Polskiej\" – oddolne pobudzenie, żeby Polacy bardziej angażowali się w życie publiczne, warto, żeby tę aktywność poszerzyć. Ze wsparciem wszystkich ludzi dobrej woli będziemy kontrolować, żeby przebieg wyborów nie był taki, jak 4 lata temu, żeby nie było \"cudów przy urnach\" – powiedział w wywiadzie z Tomaszem Sakiewiczem premier Mateusz Morawiecki.
Odnosząc się do niedzielnej konwencji Prawa i Sprawiedliwości, szef rządu podkreślił, że partia rządząca "pokazuje wiarygodność".
5 miesięcy temu powiedzieliśmy, że wprowadzamy 5 punktów i je wprowadziliśmy. Podobnie jest teraz. Rachunki nie rosły drastycznie, jest jakaś psychoza, którą tworzy opozycja, ale nie dajmy się na to nabrać – inflacja tego nie potwierdza. Inflacja jest niska, jest pod kontrolą. Patrzymy na los zwykłego człowieka – potrzebne są dodatkowe usługi w domach seniora, nie tylko rehabilitacyjne, ale i kulturalne, a także szersze otoczenie – nowoczesna gmina, autobus, chodnik, szybszy internet oraz to, co pięknie pobudzane jest w Klubach "Gazety Polskiej" – oddolne pobudzenie, żeby Polacy bardziej angażowali się w życie publiczne, warto, żeby tę aktywność poszerzyć. Ze wsparciem wszystkich ludzi dobrej woli będziemy kontrolować, żeby przebieg wyborów nie był taki, jak 4 lata temu, żeby nie było "cudów przy urnach" – mówił.
Mateusz Morawiecki zauważył ponadto, że "w czasach PO i PSL wdrożono nowy model zarządzania gospodarką odpadami.
Nasza propozycja jest taka, żeby wpisując się w te zasady UE jednocześnie jest taka, żeby segregować i płacić mniej – powiedział.
Odnosząc się do sytuacji gospodarczej premier podkreślił, że "w wielu krajach UE jest wzrost gospodarczy na poziomie 1 proc., ale prawda jest taka, że polska gospodarka zależy w dużej mierze od koniunktury światowej".
Jeżeli w krajach UE jest wzrost gospodarczy na większym poziomie to mamy gratulacje od komisarzy UE, że potrafimy tak zarządzać gospodarką. Prawa jest taka, ze my nie zadłużamy się tak, jak za czasów PO-PSL. W zeszłym roku wydaliśmy blisko 17 mld zł na realizację tego, co PO-PSL obiecało w przeszłości, niejako rekompensując te straty (m.in. górnictwo, służba zdrowia) – dodał.
Mówiąc o polskiej medycynie na tle zachodniej szef rządu zauważył, że istnieje gigantyczna przepaść.
W wyprodukowanie jednego leku na zachodzie angażuje się nieraz miliard euro. Co my doganiamy ogonek tego króliczka to on odskakuje, ale nie należy się poddawać. Mamy prężnie rozwijający się rynek farmaceutyczny. (...) Chodzi o polskiego podatnika i pacjenta. Smutne są dane, ze w Niemczech i Francji 90-95 proc. leków, jakie się kupuje pochodzą z rynków krajowych, a w Polsce tylko ok. 30 proc. leków kupowanych pochodzi z Polski. Rozmawiam o tym z ministrem Szumowskim – dodał.
Wracając do tematu gospodarki, Mateusz Morawiecki wyjaśnił, że "miejscem Polski jest być pomostem między rozbieżnościami transatlantyckimi".
W miarę, a nawet powyżej naszych możliwości, w ramach naszej aktywności na polu amerykańskim, staramy się być tym pomostem. Tłumaczymy naszym partnerom jak ważne jest partnerstwo między Europą a USA – powiedział.
Mówiąc o wspólnej deklaracji Polski z Izraelem premier zauważył, że jest ona "niezwykle ważna, bo daje nam możliwość promowania naszej prawdziwej opowieści o historii".
Z Amerykanami trudniej rozmawiałoby się bez tej deklaracji. Cieszę się, że znaleziono taki kompromis po moich wielu rozmowach z premierem Izraela – dodał.
Cieszę się, że prowadzimy wspólną politykę w ramach V4, to jest ten rdzeń Trójmorza. Faktem jest, że Polska dzisiaj prowadzi podmiotową politykę i pokazuje, że ta część Europy jest ważna. Trójmorze nabiera kształtów, na pewno przed nami wieloletnia praca, ale po sukcesach V4 w UE to pokazuje siłę naszych krajów – powiedział Mateusz Morawiecki odnosząc się do idei projektu Trójmorza.