Dziś prezydent Lublina Krzysztof Żuk poinformował, że ze względów bezpieczeństwa wydał zakaz organizacji planowanego na 13 października Marszu Równości w Lublinie, a także planowanej tego dnia kontrmanifestacji środowisk narodowych.
Żuk podkreślił też, że temat marszu "wywołuje gigantyczne emocje, bardzo spolaryzowane, po obu stronach konfliktu".
- Nie opowiadam się za żadną ze stron. Moją rolą jest dbać o bezpieczeństwo, zdrowie i życie mieszkańców, stąd decyzja o zakazie
- powiedział prezydent Lublina.
Decyzję Krzysztofa Żuka szybko skomentował na Twitterze warszawski polityk Platformy Obywatelskiej Michał Szczerba.
- Decyzja w Lublinie niezrozumiała, oburza. Przy autorytarnym, rozideologizowanym, nienawistnym i klerykalnym rządzie, samorząd powiem być ostoją wolności, szacunku dla każdej i każdego. Mój kandydat na prezydenta chce Warszawy dla wszystkich. W 2019 obejmie Paradę swoim patronatem
- napisał Szczerba.
Jak nietrudno się domyślić chodzi o Rafała Trzaskowskiego, który w istocie na antenie TOK FM twierdził, że stołeczna Parada Równości powinna być objęta patronatem miasta.
Co ciekawe odmiennego zdania była... Hanna Gronkiewicz-Waltz, ustępująca prezydent Warszawy, polityczna "patronka" Trzaskowskiego, z której wcześniejszych propozycji wyborczych garściami czerpie kandydat Koalicji Obywatelskiej w tegorocznych wyborach samorządowych. Przez wiele lat HGW konsekwentnie odmawiała organizatorom Parady objęcia patronatu nad wydarzeniem.