Na szkolenie stawiły się pododdziały 3 i 4. Dywizjonu artylerii rakietowej. Na początku dowódcy ćwiczących baterii, wsparci instruktorami z kompanii inżynieryjnej, przedstawili uczestnikom warunki bezpieczeństwa.
Następnie rozpoczęła się teoretyczno-praktyczna część zajęć. Na poszczególnych punktach nauczania żołnierze zdobywali wiedzę na temat lontów, spłonek i ładunków inicjujących.
Później rozpoczęła się najbardziej emocjonująca część zajęć, a więc zakładanie ładunków wybuchowych.
Jedna z ćwiczących baterii miała za zadanie przygotować ukrycie metodą wybuchową dla wyrzutni Langusta. Żołnierze mozolnie w zamarzniętej ziemi wykopali otwory (najgłębszy z nich miał 2 metry) na ładunki wybuchowe. Następnie specjalista saper założył stosowną ilość materiałów wybuchowych. Obserwowanie samych wybuchów następowało z bezpiecznej odległości, wyznaczonej przez doświadczonych żołnierzy z kompanii inżynieryjnej. Jak przekonali się żołnierze, prawidłowo detonowane ładunki umożliwiają szybkie przygotowanie ukryć dla pojazdów niewielkim nakładem pracy - opisuje oficjalny portal 5. Lubuskiego Pułku Artylerii.