Premier RP Mateusz Morawiecki odbył pilną naradę w związku z pożarem hali pod Zieloną Górą, w której składowane były niebezpieczne substancje. W spotkaniu z szefem polskiego rządu uczestniczyli m.in.; wicepremier Jarosław Kaczyński, minister Zbigniew Hoffmann, a także kierownictwo MSWiA oraz MKiS. Morawiecki zapewnił, że wszystkie służby "walczą o jak najszybsze ugaszenie pożaru".
"W Zielonej Górze trwa akcja gaśnicza po wybuchu pożaru w składowisku odpadów. W akcji uczestniczy 60 jednostek straży pożarnej. W związku z tym w trybie pilnym odbyłem narady z premierem Jarosławem Kaczyńskim, ministrem Zbigniewem Hoffmannem nadzorującym Rządowe Centrum Bezpieczeństwa oraz kierownictwami MSWiA, MKiS, a także z wojewodą lubuskim"
Dodał, że sztab kryzysowy zwołany przez wojewodę kieruje działaniami na miejscu. "Monitorowane jest powietrze pod kątem obecności niebezpiecznych dla ludzi substancji, przeprowadzono już serię pomiarów, które będą kontynuowane. Do tej pory nie wykazały przekroczeń norm" - zaznaczył.
Podkreślił, że do mieszkańców okolicznych gmin i powiatów rozesłany został alert RCB informujący o sytuacji związanej z pożarem. "Przygotowujemy się na różne ewentualności, także możliwą ewakuację mieszkańców, dlatego zabezpieczane są dla nich miejsca, do których mogliby się udać w sytuacji przekroczenia norm w powietrzu. Służby zabezpieczają także miejsca w szpitalach dla pacjentów, jeśli zaistnieje taka konieczność" - napisał premier.
Dodał, że do tej pory w akcji lekko poszkodowana została jedna osoba.
"Straż pożarna, jednostki chemiczne i wszystkie służby walczą o jak najszybsze ugaszenie pożaru"