Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Nowe okoliczności tragedii na Inżynierskiej! Agresor z maczetą terroryzował okolicę od lat

Komenda Stołeczna Policji podczas wieczornego briefingu przekazała okoliczności, w których doszło do śmiertelnego postrzelenia policjanta przez drugiego funkcjonariusza. - Po krótkim pościgu funkcjonariusze dogonili i obezwładnili agresywnego mężczyznę i wtedy doszło do użycia broni służbowej - tłumaczył mł. insp. Robert Szumiata, rzecznik KSP. Jak udało się nam ustalić agresor z Inżynierskiej terroryzował okolicę od lat, a od kilku miesięcy "nasilił" swoje działania.

Policja
Policja
Bartosz Kalich - Gazeta Polska

Funkcjonariusz został postrzelony przez drugiego policjanta podczas interwencji prowadzonej na Pradze Południe w sobotę po godz. 14. 

O godz. 14 zostaliśmy wezwani na ulicę Inżynierską 6. Zgłoszenie dotyczyło agresywnego mężczyzny, który miał biegać z maczetą. Sprawa była poważna

– relacjonował rzecznik.

Dodał, że jako pierwszy na miejsce przyjechał umundurowany patrol policji, który poprosił o wsparcie patrolu nieumundurowanego. - W sumie w tej akcji brało udział czterech policjantów - ujawnił Szumiata. - Jeśli mamy informację, że jest mężczyzna, który jest agresywny, nie wiemy, czy nie jest np. pod wpływem narkotyków i do tego ma niebezpieczne narzędzie, tak jak w tym przypadku, to wiemy, że trzeba do tego podejść bardzo poważnie - tłumaczył rzecznik.

Okoliczności zbada specjalna komisja

Szumiata potwierdził, że podczas interwencji doszło do użycia broni służbowej przez jednego z policjantów na skutek czego drugi funkcjonariusz został ranny, a potem zmarł w szpitalu. - Po krótkim pościgu funkcjonariusze dogonili i obezwładnili agresywnego mężczyznę i wtedy doszło do użycia broni służbowej - tłumaczył. Dodał, że śledczy dysponują nagraniami zarówno z kamer policjantów, jak i osób postronnych.

Okoliczności tragicznej śmierci policjanta bada specjalna policyjno-prokuratorska grupa. Apeluję aby do zakończenia pracy ekspertów powstrzymać się od wszelkich spekulacji, ferowania ocen i przedwczesnych wyroków

– poinformował na platformie X rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński.

Postępowanie toczy się zaś pod nadzorem prokuratora. W komunikacie prasowym przekazano, że Komendant Stołeczny Policji natychmiast po otrzymaniu informacji o zdarzeniach przy ul. Inżynierskiej polecił, aby na miejsce udali się eksperci Wydziału Kontroli KSP. Poinformowane zostało również Biuro Spraw Wewnętrznych Policji.

"Pewnie musi się coś wydarzyć"

Mieszkańcy okolicznych osiedli informują na lokalnych forach na Facebooku, że interwencje w sprawie mężczyzny, do którego dzisiaj przyjechała policja, zdarzały się regularnie od kilku lat.

Jeden z mieszkańców z ulicy Inżynierskiej podkreśla przy tym, że znacznie nasiliły się od września. 

Doniesienia te potwierdził Adrian Ciechacki ze Stowarzyszenia Stacja Praga, lokalnego domu kultury w rozmowie z Polsat News.

Często mierzymy się z sytuacjami podobnymi do tej. To nie jest pierwszy konflikt z udziałem tej osoby. To nie jest pierwszy raz, gdy wzywamy policję i próbujemy coś z tym zrobić, jednak do tej pory odbijaliśmy się od ściany. Kiedyś usłyszeliśmy, że jeśli chcemy, żeby coś się zmieniło, pewnie coś musi się wydarzyć

– powiedział Polsatowi.

W wakacje sprawą handlu narkotykami właśnie przy ulicy Inżynierskiej w Warszawie zajął się portal "Służby i obywatel". "Proste obliczenia prowadzą do stwierdzenia, że upłynnia się tu 15-20 kg narkotyków miesięcznie. Całkiem sporo. Dla porównania, na lotnisku Chopina służby ujawniają w miesiąc 7 kg narkotyków. Rocznie 80 kg. Na Inżynierskiej tyle może się rozchodzić w mniej niż pół roku" - pisał prowadzący stronę "Służb" na Twitterze.

Wstrząsający jest ciąg dalszy wpisu: 

"Kilkanaście dni przed publikacją 17 lipca rozmawiałem na ten temat z praską Policją. Dowiedziałem się, że dzielnicowi o handlu przy Inżynierskiej już dawno poinformowali wszystkie wydziały zajmujące się przestępczością zorganizowaną. Do powtórzenia sukcesu z Brzeskiej potrzebny byłby udział wydziałów wywiadowczych i kryminalnych. Miejscowi Policjanci są nieco rozgoryczeni. Od początku roku nie otrzymali w tej sprawie żadnej pomocy" - czytamy na stronie "Służby i Obywatel".

 

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP, twitter, Służby i Obywatel, Polsat News

#policja #Warszawa #strzelanina #ul. Inżynierska

st,Mateusz Tomaszewski