Dzisiaj poseł Dominik Tarczyński poinformował, że złoży zawiadomienie do prokuratury w sprawie Tomasza Lisa, redaktora naczelnego tygodnika "Newsweek". Chodzi o wpis Lisa dotyczący prezydenta USA. Tarczyński twierdzi, że mogło dojść do publicznego znieważenia głowy obcego państwa.
"Dziś składam zawiadomienie do prokuratury w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa ściganego z urzędu, dokonanego przez Tomasza Lisa, polegającego na znieważeniu głowy państwa, prezydenta USA Donalda Trumpa"
- napisał dzisiaj na Twitterze poseł Dominik Tarczyński. We wpisie zamieścił skan dokumentu skierowanego do Prokuratury Rejonowej w Kielcach.
Dziś składam zawiadomienie do prokuratury w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa ściganego z urzędu, dokonanego przez Tomasza Lisa, polegającego na znieważeniu głowy Państwa, Prezydenta USA @realDonaldTrump pic.twitter.com/1KE19DyZub
— TARCZYŃSKI Dominik (@D_Tarczynski) 27 sierpnia 2019
Chodzi o wpis, który zamieszczony został na oficjalnym profilu Twitterowym Tomasza Lisa 31 lipca 2019 r.
"Już mnie lekko mdli na myśl o tym medialnym orgazmie, który nastąpi u nas, głównie w telewizjach, gdy 31 sierpnia przyleci do Polski z Waszyngtonu kłamca, rasista i przyjaciel Kim Dzong Una, który nigdy nie zostałby prezydentem USA bez pomocy Putina"
- czytamy w zamieszczonym na profilu Lisa wpisie. Post do tej pory nie został usunięty.
W zawiadomieniu poseł przywołał także inny wpis z Twittera Tomasza Lisa, który został zamieszczony we wrześniu 2016 r.
"Jak patrzę na Trumpa to mam wrażenie, że to skrzyżowanie 3K - Kukiza, Korwina i Kolonki. Efekt? Pajac"
- głosi wpis z 27 września 2016 r.
Zdaniem Tarczyńskiego, mogło dojść do przestępstwa znieważenia głowy obcego państwa. Chodzi o czyn z art. 136 par. 3.