Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Poseł poszedł do ratusza w Białymstoku. Niezła historia - gdzie w końcu pojechał prezydent? "To na B, i to na B"

Kandydat na prezydenta Białegostoku Jacek Żalek pytał o wykaz delegacji zagranicznych prezydenta Tadeusza Truskolaskiego. - Wiceprezydent Tuchliński informuje o wyjeździe pana prezydenta do Brukseli, a ja dostaję z sekretariatu prezydenta delegację do Bułgarii - mówił dziś Żalek.

Tadeusz Truskolaski
Tadeusz Truskolaski
By Platforma Obywatelska RP from Polska - Konferencja BLIŻEJ LUDZI: transport publiczny, CC BY-SA 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=36608635

Parlamentarzyści PiS, w tym kandydaci Zjednoczonej Prawicy na prezydentów miast, pojawili się dziś m.in. w urzędach w Warszawie, Łodzi, Poznaniu i Gdańsku.

Poseł Jacek Żalek był z interwencją poselską w Urzędzie Miasta w Białymstoku. Powołując się na przepisy ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, prosił o udostępnienie mu m.in. list obecności najważniejszych urzędników czy wykazu delegacji zagranicznych prezydenta Tadeusza Truskolaskiego.

Truskolaskiego nie było dziś w ratuszu - przebywa z wizytą w Bułgarii.

- Z przykrością stwierdzam, że nie dość, że odbiłem się od drzwi gabinetu pana prezydenta, to dodatkowo odmówiono mi wglądu w dokumenty, o które prosiłem

 - mówił Żalek dziennikarzom po opuszczeniu magistratu.

Co więcej - jak twierdził Żalek, prezydent miał być nie w Bułgarii, a w... Brukseli.

???????
- Powiedział, że jedzie do Brukseli a pojechał do Bułgarii.
To na B i to na B ?????
Białystok też na B ????? pic.twitter.com/TgvgUPBHpH

— PikuśPOL ?? ?‏ (@pikus_pol) 6 czerwca 2018

Powiedział też, że nie otrzymał informacji dotyczących wynagrodzeń i nagród w urzędzie; choć wcześniej o te informacje prosili w interpelacjach radni Prawa i Sprawiedliwości.

Kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Białegostoku relacjonował ponadto, że był odsyłany kilkakrotnie "z jednego do drugiego gabinetu", a rzeczniczka prezydenta - jak to ujął - "wywierała presję" na urzędników, by nie udzielali ustnie informacji. W jego ocenie doszło do naruszenia jego uprawnień poselskich do wglądu w dokumenty instytucji publicznej.

Rzeczniczka prezydenta Białegostoku Urszula Mirończuk powiedziała dziennikarzom, że poseł otrzyma odpowiedzi na piśmie, w terminie przewidzianym w ustawie o wykonywaniu obowiązków parlamentarzystów (najpóźniej w ciągu czternastu dni).

- Niezwłocznie, nie znaczy natychmiast, oznacza - bez zbędnej zwłoki

 - mówiła, odnosząc się do trybu udzielenia odpowiedzi. Dodała, że pytania złożone przez posła dotyczą spraw związanych z działalnością magistratu od 2002 roku.

 



Źródło: Twitter, PAP, niezalezna.pl

#Przemysław Tuchliński #Tadeusz Truskolaski #Białystok #Jacek Żalek

redakcja