GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Porozumienie ws. budżetu UE dalej nie do zaakceptowania. Chodzi o mechanizm dot. praworządności

Zawarte we wtorek porozumienie w sprawie budżetu i funduszu odbudowy jest wstępne, będzie wymagało jeszcze uzyskania jednomyślności unijnej „27” - zauważył europoseł Prawa i Sprawiedliwości Bogdan Rzońca.

Filip Błażejowski/Gazeta Polska

Rzońca, który pracuje w komisji budżetowej PE, podkreślił, że choć porozumienie to dobry sygnał, to nie można zapominać, że w pakiecie budżetu UE i funduszu odbudowy są ciągle elementy, będące nie do zaakceptowania dla wszystkich krajów UE.

- Mam na myśli projekt mechanizmu dotyczącego praworządności, który zakłada możliwości zamrażania funduszy dla krajów członkowskich. Tego część krajów nie akceptuje. Mam nadzieję, że w tej kwestii uda się znaleźć kompromis, bo w obecnej formie jest to nieakceptowalne - zaznaczył.

Wskazał, że Polska zgodzi się na pakiet, gdy będzie mieć „100 proc. pewność, że nie będzie można krzywdzić krajów poprzez arbitralne decyzje niektórych polityków lewicowo-liberalnych”.

- Propozycja wiązania pieniędzy z praworządnością jest jednak nieuczciwa i nieoparta na traktatach unijnych. Nie możemy dopuścić, by łamana była solidarność europejska w kryzysie pandemicznym. Dziś praworządności nie jest problemem UE, jest nim pandemia, kryzys ekonomiczny, terroryzm i bezpieczeństwo

- podkreślił.

Dodał, że nie można też zapominać, że pakiet budżetowy jest uwarunkowany ratyfikacją przez 41 izb parlamentarnych krajów UE projektu nowych zasobów własnych, które mają być podstawą mechanizmu pożyczkowego w ramach funduszu odbudowy. - To też będzie wymagało jeszcze czasu - skonstatował.

- Miejmy nadzieję, że decydenci UE okażą się sprawiedliwi i zadziałają w duchu Alcide De Gasperiego i Roberta Schumana, a nie w duchu lewicowo-liberalnym - podsumował.

Negocjatorzy Rady oraz Parlamentu Europejskiego osiągnęli we wtorek porozumienie polityczne w sprawie przyszłego budżetu UE i funduszu odbudowy. Zakłada większe środki na naukę, edukację i ochronę zdrowia.

W imieniu Rady negocjacje prowadziła prezydencja niemiecka w UE, a w imieniu PE - zespół negocjacyjny europosłów. Dlatego porozumienie będzie wymagało ostatecznego zatwierdzenia przez Radę i Parlament Europejski. Decyzja w sprawie budżetu UE wymaga w Unii Europejskiej jednomyślności "27".

Porozumienie zakłada m.in. o 15 mld euro więcej na naukę, zdrowie i edukację poprzez wzmocnienie programów Horizon Europe, EU4Health i Erasmus +.

Z tej kwoty 12,5 mld euro to dodatkowe środki, a 2,5 mld euro to relokacja, "przy poszanowaniu określonych pułapów wydatków w konkluzjach Rady Europejskiej z 17-21 lipca".

Jak podały służby prasowe Rady, porozumienie "uzupełnia kompleksowy pakiet finansowy w wysokości 1824,3 mld euro wynegocjowany przez przywódców UE w lipcu, który łączy kolejne wieloletnie ramy finansowe - 1074,3 mld euro - oraz tymczasowy instrument naprawczy o wartości 750 mld euro (w cenach z 2018 r.)".

Umowa zostanie teraz przedłożona państwom członkowskim do zatwierdzenia wraz z innymi elementami kolejnych wieloletnich ram finansowych i pakietu naprawczego, w tym mechanizmem warunkowości budżetu UE, który dotyczy praworządności. W sprawie tego mechanizmu prezydencja niemiecka i negocjatorzy Parlamentu osiągnęli wstępne porozumienie 5 listopada.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#fundusz odbudowy #budżet UE #bogdan rzońca

am