Politycy Porozumienia Jarosława Gowina, koalicjanta PiS, jako dobrą oceniają decyzję Prawa i Sprawiedliwości ws. wycofania z Sejmu projektu dot. zniesienia limitu 30-krotności składki na ZUS. Projekt wzbudzał sprzeciw Porozumienia.
Dziś po południu poseł PiS Marcin Horała w imieniu klubu PiS wycofał projekt ustawy znoszący limit 30-krotności składki na ZUS. Oświadczenie o wycofaniu projektu ustawy skierowane do marszałek Sejmu Elżbiety Witek zostało dziś po południu opublikowane w wykazie prac legislacyjnych.
Uprzejmie informuję panią marszałek, iż występując jako reprezentant wnioskodawców w pracach nad poselskim projektem ustawy o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw wycofuję przedmiotowy projekt ustawy
- czytamy w oświadczeniu Horały datowanym na wtorek 19 listopada, który został opublikowany w wykazie prac legislacyjnych na stronie internetowej Sejmu.
Decyzję tę z zadowoleniem przyjęli koalicjanci PiS z Porozumienia, minister Jadwiga Emilewicz oraz rzecznik partii Kamil Bortniczuk.
Panie Pośle @mhorala dobra decyzja. Dziękujemy
– napisała na Twitterze minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
Panie Pośle @mhorala dobra decyzja. Dziękujemy ?? pic.twitter.com/kFFsZ2ix5P
— Jadwiga Emilewicz ??? (@JEmilewicz) 19 listopada 2019
W podobnym tonie napisał na Twitterze również Bortniczuk.
Wycofanie projektu ustawy znoszącej #30krotność to bardzo dobra decyzja posła @mhorala. Najbardziej zmartwieni zdają się być przeciwnicy Zjednoczonej Prawicy
– napisał Bortniczuk.
Wycofanie projektu ustawy znoszącej #30krotność to bardzo dobra decyzja posła @mhorala. Najbardziej zmartwieni zdają się być przeciwnicy Zjednoczonej Prawicy.
— Kamil Bortniczuk (@KamilBortniczuk) 19 listopada 2019
Dziś wieczorem, po głosowaniu wotum zaufania dla nowego rządu premiera Mateusza Morawieckiego miało się odbyć pierwsze czytanie projektu przygotowanego przez PiS ws. zniesienia limitu 30-krotności składki na ZUS.
Projekt miał przynieść budżetowi dodatkowe 7,1 mld zł. W uzasadnieniu do projektu zauważono, że większe składki na ubezpieczenie emerytalne spowodują wzrost składek zewidencjonowanych w ZUS, a w konsekwencji stopniowy wzrost wydatków na emerytury wyliczane według nowych zasad. Oszacowano, że zarobki wyższe niż 30-krotność przeciętnego wynagrodzenia osiąga ok. 370 tys. osób. W poprawionym uzasadnieniu do projektu oceniono, że w skutek zniesienia tzw. 30-krotności wydatki przedsiębiorstw w pierwszym roku obowiązywania zmiany wzrosną o ok. 3,3 mld zł. W ciągu 10 lat będzie to 54,6 mld zł.
Przeciwko propozycji PiS oprócz Porozumienia wypowiadali się m.in. politycy Koalicji Obywatelskiej i Konfederacji. Przedstawiciele Lewicy przygotowali własny projekt w tej sprawie. Przeciwni projektowi byli również przedstawiciele pracodawców i związków zawodowych m.in. Solidarności.