– Kiedy zostałem ministrem spraw wewnętrznych i administracji, moim zadaniem było odbudowanie solidarności Grupy Wyszehradzkiej, bo to poprzedni rząd Polski spowodował, że ta solidarność została rzeczywiście zburzona ze względu na to, że Węgrzy, Czesi, Słowacy zagłosowali przeciwko mechanizmom relokacji – mówił na antenie TVP Info szef MSWiA, Mariusz Błaszczak.
Relacje Polski z Węgrami są bardzo dobre, po spotkaniu premierów Mateusza Morawieckiego i Viktora Orbana spodziewam się potwierdzenia świetnej współpracy - powiedział szef MSWiA Mariusz Błaszczak, odnosząc się do dzisiejszej wizyty polskiego premiera na Węgrzech.
Szef MSWiA przypomniał, że obaj politycy będę ze sobą rozmawiać nie pierwszy raz, ale - jak zauważył - Mateusz Morawiecki po raz pierwszy w roli premiera.
Te relacje są dobre, te relacje pokazują, że można zbudować silną pozycję tych państw w Unii Europejskiej, które wcześniej były skazywane na to, żeby być gdzieś na peryferiach. Tak stało się w przypadku Węgier, tak dzieje się na naszych oczach już od dwóch lat w przypadku Polski – podkreślił minister Błaszczak.
Mariusz Błaszczak wskazał, że kiedy został ministrem spraw wewnętrznych i administracji, jego zadaniem było odbudowanie solidarności Grupy Wyszehradzkiej.
To poprzedni rząd Polski spowodował, że ta solidarność została rzeczywiście zburzona ze względu na to, że Węgrzy, Czesi, Słowacy zagłosowali przeciwko mechanizmom relokacji – mówił Błaszczak.
Na pytanie o to, czy poprzedni rząd Polski oszukał Węgrów, Słowaków i Czechów w kwestii relokacji, stwierdził:
Oszukali ci, którzy wtedy rządzili. Rzeczywiście, można powiedzieć w ten sposób, tak to było.
Dodał, że taka sytuacja "jest przeszłością".
Nasi partnerzy mogą liczyć na Polskę. To jest właśnie solidarność wewnątrz Grupy Wyszehradzkiej – stwierdził szef MSWiA.