Polska żywność popularna na rynkach pozaunijnych

Podczas XVIII Zjazdu Klubów „Gazety Polskiej” odbył się panel dyskusyjny „Zrównoważony rozwój i bezpieczeństwo żywnościowe w polskim sektorze rolno-spożywczym”, w którym udział wzięli minister Robert Telus oraz Waldemar Humięcki, Dyrektor Generalny Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. 

Prowadzący red. Jacek Liziniewicz zapytał, co rozumiemy przez bezpieczeństwo żywnościowe. Minister wyjaśnił, że bezpieczeństwo żywnościowe oznacza stan, w którym państwo ma możliwość zapewnienia żywności samodzielnie w razie nadejścia szczególnie trudnych sytuacji.

– Bezpieczeństwo żywnościowe jest elementem naszej wolności i suwerenności, filarem bezpieczeństwa narodu

– mówił minister. 

Dyrektor Humięcki podkreślił, że z dostępnych danych wynika, iż na eksport trafia 40 proc. polskiej produkcji rolniczej.

– Nasza żywność cieszy się coraz większą popularnością również na rynkach pozaunijnych

– mówił dyrektor Waldemar Humięcki. 

Red. Liziniewicz zapytał również, czy istnieje niebezpieczeństwo, że zwiększanie sprzedaży żywności spowoduje uzależnienie od obcych rynków. Dyrektor Humięcki dodał, że w kwestii eksportu bardzo ważna jest dywersyfikacja. Zwrócił uwagę, że 74 proc. eksportu polskich produktów żywnościowych trafia na rynki unijne. Do Wielkiej Brytanii trafia 8 proc., do USA 1 proc. do Arabii Saudyjskiej 1 proc.

– Duża dywersyfikacja daje większe możliwości manewrowania eksportem

– tłumaczył.

Minister Telus przypomniał, że w przeszłości uzależnieni od rynków rosyjskiego i białoruskiego polscy producenci jabłek zostali od nich odcięci w wyniku decyzji rosyjskich władz.

– Jesteśmy bezpieczniejsi, gdy współpracujemy z wieloma rynkami

– podkreślił minister.

Nawiązał do wojny i problemu ukraińskiego zboża. Minister tłumaczył, że elementem bezpieczeństwa żywnościowego jest także realizowane zabezpieczenie polskich rolników, by byli oni w stanie przetrwać trudny czas. 

Jak powiedział dyrektor Humięcki, KOWR zajmuje się wsparciem rolnictwa w praktyce.

– Naszym podstawowym działaniem jest udostępnienie warsztatu pracy rolnika, czyli ziemi. Cały czas trwa transfer zasobów własności rolnej Skarbu Państwa do rolników w celu powiększenia ich gospodarstw

– mówił.

Jak podkreślił dyrektor, każdego roku ponad 30 tys. ha trafia do mniejszych gospodarstw z tytułu m.in. wygasających dzierżaw. Przypomniał, że bardzo ważne były również zmiany prawne, które pozwalają na wstrzymanie sprzedaży ziemi obcokrajowcom.

 

 

Źródło: niezalezna.pl