Z informacji policjantów wynikało, że do magazynu prawdopodobnie została dostarczona większa ilość narkotyków. Funkcjonariusze podejrzewając, że mogą one trafić na warszawski rynek postanowili nie dopuścić do transakcji
- powiedział rzecznik Komendy Stołecznej Policji kom. Sylwester Marczak.
Zabezpieczono torby z białym i fioletowym proszkiem. Badania wykazały, że jest to ponad 4 kg amfetaminy, pół kilograma dopalaczy oraz konopie i kilkadziesiąt porcji kokainy.
Funkcjonariusze zabezpieczyli także ponad 100 tys. zł.
Zatrzymani mężczyźni to bracia w wieku 38 i 45 lat. Prokuratura postawiła im zarzuty posiadania znacznych ilości narkotyków.
Oskarżonym grozi do 10 lat więzienia.