GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Policja szuka fałszywego weterynarza. Miał szczepić zwierzęta na Górnym Śląsku

Zabrzańska policja szuka osób, które mogły skorzystać z usług mężczyzny podszywającego się pod lekarza lub technika weterynarii. Ustaliła, że szczepił psy, konie i bydło na Śląsku.

policja.pl

Jak podał zespół prasowy śląskiej policji, rzekomy weterynarz swoje usługi oferował po cenach niższych niż rynkowe. Wiadomo, że działał m.in. w Zabrzu, Chudowie, Gierałtowicach i Pyskowicach. Osoby, które korzystały z jego usług, są proszone o kontakt z zabrzańską policją, tel.: 32-277-92-00, 32-277-92-60 lub 32-277-92-67.

Śląską Izbę Lekarsko-Weterynaryjną o sprawie zawiadomił weterynarz, który zauważył na portalu społecznościowym, że mężczyzna reklamuje tam swoje usługi. Rozpoznał w nim swojego dawnego ucznia z technikum weterynaryjnego.

- Wiemy, że nie jest weterynarzem, bo każdy lekarz ma swój numer ewidencyjny, a osoby o takim nazwisku nie ma w żadnej izbie. Zgłosiliśmy sprawę policji

 – powiedział PAP prezes Rady Śląskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej w Katowicach Krzysztof Orlik.

Jednocześnie przestrzegł właścicieli zwierząt przed korzystaniem z usług osób oferujących podejrzanie atrakcyjne ceny, bo nie jest to jedyna taka sprawa, którą zajmowała się Śląska Izba Lekarsko-Weterynaryjna. W świetle prawa zwierzę, któremu szczepionkę podała osoba bez uprawnień, nie jest zaszczepione.

- Nie wiemy też, co naprawdę podała zwierzęciu taka osoba. Dowiedzieliśmy się kiedyś, że taki specjalista podał małemu psu kocią szczepionkę, argumentując, że mały pies jest jak kot

 – relacjonował prezes.

Przypomniał, że przed podaniem szczepionki zwierzę musi być przebadane i zdrowe. Szczepionki dla zwierząt mogą legalnie kupować tylko prowadzący gabinety lekarze weterynarii. Specyfiki muszą być odpowiednio przechowywane.

- Jeśli zwierzę zostanie zaszczepione nieprawidłowo, nie wytworzy odporności, a nawet taka szczepionka może mu zaszkodzić

– podkreślił Orlik.

Przedstawiciele Śląskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej przypuszczają, że głównym motywem działania osób podszywających się pod weterynarzy jest chęć zysku. Nie wiadomo, czy jakieś zwierzę ucierpiało w wyniku takich praktyk.

Jedna z ostatnich takich spraw to przypadek fryzjerki psów, która reklamowała swe usługi, informując, że robi również psom przeglądy stomatologiczne i usuwa im kamień nazębny. Uprawnienia do takich działań ma tylko weterynarz. "Ludzie też nie chodzą przecież na przegląd stomatologiczny do kosmetyczki" – wskazał prezes Orlik.

Jak poinformował, izba o sprawie zawiadomiła policję, ale odmówiła ona wszczęcia postępowania, argumentując, że kobieta czyści psom zęby szczoteczką ultradźwiękową. Izba złożyła na tę decyzję zażalenie do Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#weterynarz #fałszywy weterynarz #policja #Śląsk

redakcja