Policja wciąż poszukuje kierowcy i pasażera porsche, które w sobotę wieczorem uderzyło w przystanek autobusowy na ul. Myśliwskiej - podała dziś rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Wskutek wypadku jedna osoba została ranna. Mężczyźni zbiegli z miejsca zdarzenia.
W sobotę przed godz. 21 na ul. Myśliwskiej w Gdańsku porsche na niemieckich numerach rejestracyjnych z dużą prędkością wjechało w przystanek autobusowy "Jasieńska". "Kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w wiatę przystankową" - przekazała PAP rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku st. asp. Karina Kamińska.
Wskutek wypadku 18-letnia kobieta odniosła obrażenia. Zraniło ją najprawdopodobniej szkło z wiaty przystankowej; z urazem nogi została przewieziona do szpitala.
Policji wciąż nie udało się namierzyć podróżujących porsche mężczyzn, którzy uciekli z miejsca zdarzenia. Patrole oraz przewodnik z psem tropiącym przeszukali pobliski teren.
"Poszukiwania trwały do późnych godzin nocnych. Pies podjął ślad, jednak nie doprowadził nas do sprawcy wypadku. Wciąż spływają do nas nowe informacje od świadków zdarzenia, które wnikliwie weryfikujemy. Przeglądamy również zapisy z kamer monitoringu"
- powiedziała Kamińska.
Śledczy zabezpieczyli pojazd. Ze wstępnych informacji wynika, że auto nie było kradzione.
Policja prosi o kontakt wszystkie osoby, które były świadkami wypadku lub widziały uciekających mężczyzn.