- W tej chwili występuje w podwójnej roli – jako potencjalny oskarżony i Marszałek, w którego gestii leży skierowanie wniosku do Komisji Regulaminowej. (...) Jeżeli pan Marszałek czuje się pomówiony, to powinien zrzec się swojego immunitetu i czekać na wyrok sądu - zauważył senator Martynowski, z którym portal Niezalezna.pl rozmawiał o złożeniu przez śledczych wniosku o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Tomasza Grodzkiego.
Śledczy z Prokuratury Krajowej poinformowali dziś o skierowaniu do Senatu RP wniosku o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Według zeznań świadków, Grodzki miał przyjmować korzyści majątkowe w związku z leczeniem pacjentów w kierowanym przez niego szpitalu Szczecin-Zdunowo.
Według ustaleń śledztwa, lekarz miał przyjmować w kopertach korzyści majątkowe w postaci pieniędzy w złotówkach i dolarach – w wysokości od 1500 do 7000 zł. - W zamian zobowiązywał się do osobistego przeprowadzenia operacji lub ich szybkiego wykonania, a także do zapewnienia dobrej opieki lekarskie – twierdzi prokuratura.
Z zeznań świadków, na które powołują się śledczy wynika, że "na oddziale szpitalnym wiedza o tym, że doktor Grodzki przyjmuje łapówki była powszechna". - Panowało również przekonanie, że uiszczenie łapówki jest konieczne, aby pacjent był dobrze leczony - czytamy w komunikacie.
Według senatora Marka Martynowskiego (PiS), z którym rozmawiała Niezalezna.pl, „trudno jest obecnie ocenić jaka będzie taktyka większości senackiej w tej sprawie”. – Najlepiej jednak byłoby dla wszystkich senatorów, gdyby pan Marszałek sam się zrzekł immunitetu – ocenił nasz rozmówca.
- W tej chwili występuje w podwójnej roli – jako potencjalny oskarżony i Marszałek, w którego gestii leży skierowanie takiego wniosku do Komisji Regulaminowej
- zauważył senator Martynowski. Jak dodał, „źle by było, gdyby obarczał obroną swojej osoby innych senatorów”.
- Nie wiem nawet, czy moglibyśmy wówczas dostać z prokuratury wszystkie informacje – pewnie nie, bo część pewnie jest tajna. Musielibyśmy procedować to po omacku i po omacku głosować. Uważam więc, że jedynym rozsądnym wyjściem jest w tym przypadku zrzeczenie się przez Marszałka immunitetu
- ocenił Martynowski.
Przyznał jednocześnie, że „nie ma pojęcia jak będzie głosowała Platforma, SLD i PSL”, ale zapewnił, że klub Prawa i Sprawiedliwości „będzie na pewno głosował za uchyleniem mu immunitetu”. – Jeżeli są jakiekolwiek wątpliwości, to tak powinno się zrobić – zadeklarował.
Na uwagę, że wniosek prokuratury nie dotyczy „szeregowego senatora”, ale osoby, która często sama podkreśla, że jest „trzecią osobą w państwie”, nasz rozmówca przyznał, że w tej sytuacji „kuriozalne byłoby”, gdyby wobec niewyjaśnienia wszelkich wątpliwości „Marszałek Grodzki wygłaszał np. orędzia”. - Jeżeli pan Marszałek czuje się pomówiony, to powinien zrzec się swojego immunitetu i czekać na wyrok sądu – ocenił Martynowski.
- Z tego, co czytałem, od 2006 roku miałby przyjmować łapówki i wiele osób mówi, że obecny Marszałek, wcześniej jako lekarz brał te rzekome łapówki, to chyba najprostszą metodą obrony jest oddanie immunitetu i obrona w sądzie
- podsumował senator Martynowski.