Decyzja sądu apelacyjnego, który uchylił przedłużenie aresztu Norbertowi B., podejrzanemu o gwałt i zabójstwo nastolatki w Miłoszycach w 1996 r., jest nieuzasadniona i niezrozumiała - oświadczyła dzisiaj Prokuratura Krajowa. Za zbrodnię w Miłoszycach pierwotnie został niesłusznie skazany Tomasz Komenda.
Sąd Okręgowy we Wrocławiu pod koniec grudnia 2018 r. przedłużył Norbertowi B. tymczasowy areszt do 23 marca tego roku. Decyzję tę zaskarżyła obrona podejrzanego. W wydanym w środę orzeczeniu Sąd Apelacyjny we Wrocławiu uwzględnił zaskarżenie i uchylił decyzję o przedłużeniu aresztu.
Sąd w uzasadnieniu wskazał, "że nie ma dowodów na to, że Norbert B. będzie utrudniał w jakikolwiek sposób toczące się przeciw niemu postępowanie".
"Decyzja taka może spowodować trudności w gromadzeniu materiału dowodowego i dokonywaniu ustaleń faktycznych w szczególności, że zdarzenie miało miejsce 20 lat temu"
- zaznaczyła dzisiaj Prokuratura Krajowa.
Prokuratura wskazała, iż decyzja wrocławskiego sądu apelacyjnego została podjęta na skutek zażalenia obrońców Norbert B. na postanowienie Sądu Okręgowego we Wrocławiu o przedłużeniu aresztu.
"Dlatego Prokuratura nie ma procesowej możliwości odwołania się od decyzji o uwolnieniu podejrzanego"
- dodała Prokuratura Krajowa.