W sobotę doszło do ataku na wolontariusza, który w Miastku (Pomorskie) zbierał podpisy pod kandydaturą prezydenta Andrzeja Dudy. – Pytam polityków Platformy Obywatelskiej, do czego musi jeszcze dojść, żeby skończyli z kampanią hejtu i nienawiści, którą napędzają i na którą w ich szeregach jest przyzwolenie? – pytał w rozmowie z Dorotą Kanią Rafał Bochenek, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Mężczyzna, który zbierał podpisy pod kandydaturą ubiegającego się o reelekcję prezydenta Andrzeja Dudy miał zostać uderzony w brzuch. Wyrwano mu też teczkę z podpisami poparcia. Informację o zdarzeniu zamieściła na Twitterze Anna Gańska-Lipińska.
"W Miastku pobito wolontariusza (Prawa i Sprawiedliwości), który zbierał podpisy osób popierających kandydaturę Prezydenta (Andrzeja Dudy)"
- napisała.
Sprawę komentował w rozmowie z Dorotą Kanią Rafał Bochenek.
- Obserwujemy to i widzimy jak brutalne są ataki na członków sztabu wyborczego prezydenta Andrzeja Dudy. Jak zachowuje się opozycja, jak zachowuje się główna kandydatka opozycyjna, która w żaden sposób takich działań negatywnych, wulgarnych, obraźliwych z którymi mieliśmy do czynienia np. w Pucku nie potępia. Ze strony Małgorzaty Kidawy-Błońskiej nie słyszę słów potępienia dla tego typu działań. Wręcz pan Kierwiński mówił, że to wszystko się mieści w ramach normalnej, standardowej krytyki polityków. No nie, ja tak nie uważam i miliony Polaków tak nie uważa. Takie wypowiedzi i zachowania świadczą o tym, że jest przyzwolenie ze strony Platformy Obywatelskiej na takie zachowania. My na to godzić się nie będziemy
– powiedział w Polskim Radiu 24 Rafał Bochenek.
Polityk PiS podał, że wczoraj w Jachrance Andrzej Duda bardzo wyraźnie podkreślał, że kampania ma być oparta na życzliwości i zrozumieniu osób, które mają wątpliwości, czy na nas głosować.
„Musimy ich grzecznie i merytorycznie przekonywać, że warto postawić na Prawo i Sprawiedliwość, ponieważ jesteśmy partią wiarygodną” – dodał.
Ocenił, że w tej kampanii jest przyzwolenie na takie zachowania polityków Platformy Obywatelskiej.
- Pytam się polityków Platformy Obywatelskiej, do czego musi jeszcze dojść, żeby skończyli wreszcie z tą kampanią hejtu i nienawiści, którą napędzają i na którą w ich szeregach jest przyzwolenie?
– pytał.