W 200-tysięcznej Częstochowie, Prawo i Sprawiedliwość przygotowało podsumowanie 15-letnich rządów prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka w punktach. Jest zatrważające. Matyjaszczyk jest prezydentem Częstochowy od 2010 r. Wtedy zadłużenie miasta wynosiło ok. 350 mln, teraz... przekracza 1 mld zł. To jeden z najwyższych wyników zadłużenia w Śląskiem, po Żorach, Bytomiu i Zabrzu. Tym Zabrzu, które niedawno pozbyło się pani prezydent z Platformy Obywatelskiej.
To miasto skandalicznie się wyludnia
– Częstochowa jest jednym z najszybciej wyludniających się miast w Polsce. Nie widząc tu dla siebie perspektyw życia, wyjeżdżają stąd szczególnie ludzie młodzi – podkreśla w komunikacie poseł Lidia Burzyńska, prezes Zarządu Okręgowego PiS w regionie częstochowskim.
Ponadto w Częstochowie afera goni aferę. Na granicy bankructwa jest Szpital Miejski, jego zadłużenie sięga ok. 120 mln zł. Dyrektorem przez wiele lat był tu polityk Lewicy Wojciech Konieczny, do niedawna wiceminister zdrowia w rządzie koalicji 13 grudnia.
Dalej, z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej wyciekły dane mieszkańców z PESEL-ami, użyto ich w głosowaniu nad jednym z projektów budżetu obywatelskiego. Nikogo nie ukarano. Zastępcą dyrektora jest tu bratowa Krzysztofa Matyjaszczyka.
I kolejna rzecz. Remont drogi krajowej nr 1 w Częstochowie trwał dwa razy dłużej i kosztował dwa razy więcej, bo władze miasta pokłóciły się z wykonawcą. Z kolei Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji kupiło za prawie 70 mln zł z programu "Gazela" - wadliwe autobusy hybrydowe, z napędem gazowo-elektrycznym. Jeden z pojazdów zapalił się i spłonął. Doszczętnie. Producent wozów nie naprawi ich w ramach gwarancji, bo ogłosił upadłość. Żeby uzyskać efekt ekologiczny, MPK nie tylko musi zakupić nowe pojazdy, ale naprawić na swój koszt te, które już ma. Poza tym, to w Częstochowie przez 5 długich lat pracował jako zastępca K. Matyjaszczyka - Bartłomiej S. polityk Platformy, któremu prokuratura postawiła niedawno kilka zarzutów korupcyjnych.
Rzecznik prasowy sprawy bagatelizuje
Zapytaliśmy Włodzimierza Tutaja, rzecznika prasowego UM w Częstochowie, czy prezydent Matyjaszczyk ma sobie coś do zarzucenia względem przynajmniej części afer, ale bagatelizuje sprawę, twierdząc m.in. że nie doszukano się nieprawidłowości lub panowała zła koniunktura wymuszająca wzrost cen.
- Sprawa nieprawnego posłużenia się przez kogoś danymi osobowymi w czasie głosowania nad budżetem obywatelskim wymaga wyjaśnienia przez prokuraturę, która od dłuższego czasu prowadzi w tej sprawie postępowanie; ze strony Urzędu Miasta w procesie głosowania na Budżet Obywatelski nie było w tym czasie uchybień - ucina Tutaj.
Mieszkańców to nie przekonuje. Pokazali żółtą kartkę prezydentowi.
To inicjatywa społeczna!
Referendum za odwołaniem prezydenta jest inicjatywą obywatelską, oddolną. Poparło ją środowisko Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji.
- Wszystkie argumenty, które dziś przedstawia się w tej sprawie w przestrzeni publicznej, są tożsame z naszymi przekonaniami głoszonymi już od wielu lat - oświadczyła poseł Burzyńska z Prawa i Sprawiedliwości. - Opowiadamy się za odwołaniem Krzysztofa Matyjaszczyka z funkcji prezydenta Miasta Częstochowy i popieramy inicjatywę referendum w tej sprawie.
To pierwsze z referendów. Kolejne dwa dotyczą nielegalnych migrantów i odwołania Rady Miejskiej, gdzie większość ma Lewica i Platforma Obywatelska.
Inicjatywę, by była ważna, musi poprzeć 10 proc. osób uprawnionych do głosowania. Referendum mogłoby się wtedy odbyć na przełomie grudnia 2025 i stycznia 2026 r. Żeby było skuteczne musi wziąć w nim udział trzy piąte z prawie 46 tys. osób biorących udział w wyborach samorządowych w 2024 roku, w głosowaniu w drugiej turze.
Miasto bez Platformy
Przypomnijmy na Śląsku w maju br. mieszkańcy ok. 150-tysięcznego Zabrza, które było w 2024 r. drugim najbardziej zadłużonym w regionie - pozbyli się prezydent Agnieszki Rupniewskiej z Platformy. Jej również zarzucano oprócz lawinowego zadłużania miasta, nepotyzm i nieudolność. Miejsce Rupniewskiej zajął społecznik Kamil Żbikowski, ze stowarzyszenia lokalnego "Lepsze Zabrze", wybrany w sierpniu br.