„Nowoczesna” formacja stworzona przez Ryszarda Petru jest niezastąpiona w tworzeniu nowych związków frazeologicznych. Tym razem błysnęła Joanna Scheuring-Wielgus, która zarzuciła Ryszardowi Czarneckiemu… "wciskanie jej do brzucha dziecka z kąpielą".
Ryszard Petru stał się legendą przekręcania różnego rodzaju przysłów. To on ostrzegał, że "głowa psuje się od góry", i że "nic nie daje kręcenie filiżanką w szklance bez cukru". To on domagał się "zabiegów ciąży", domagał się "15 proc. przerwy", oburzał się, że Bartłomiej Misiewicz "zasiadał w Grupie Zbrojnej", oburzał się wolnym "świętem Sześciu Króli" i łamaniem przez PiS "zapisów Konstytucji 3-go Maja". To założyciel Nowoczesnej mówił o "Sejmie Głuchym" i "zamachu majowym w 1935 r."
Po odejściu w cień Ryszarda Petru o jego miejsce mocno walczą pozostali członkowie N. Prym w przeróżnego rodzaju wpadkach i chybionych bon motach wiedzie Piotr Misiło, ale dziś w wyścigu po tytuł "złotoustych" Nowoczesnych doścignęła go Joanna Scheuring-Wielgus. W programie „Śniadanie w Polsat News” błysnęła takim oto powiedzonkiem:
Joanka w "Śniadanie w Polsat News" - "I proszę mi nie wciskać tutaj dziecka z kąpielą do brzucha". Ona jest niepowtarzalna ? pic.twitter.com/1idv0Uitu9
— Ośrodek Myśli Niezawisłej (@omnpost) 15 kwietnia 2018