Przypomnijmy, że Jarosław Jóźwiak, był urzędnikiem, który bezpośrednio nadzorował Biuro Gospodarki Nieruchomościami – komórkę urzędu odpowiadającą za skandaliczną reprywatyzację. Pierwszy zastępca Hanny Gronkiewicz-Waltz podał się do dymisji we wrześniu 2016 roku, dziś występuje w otoczeniu Rafała Trzaskowskiego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Z hukiem wyleciał z ratusza! Teraz jest w otoczeniu Rafała Trzaskowskiego
Mimo, że nie sprawdził się na stanowisku wiceprezydenta - Jóźwiak, jako przedstawiciel miasta stołecznego Warszawy w radzie nadzorczej spółki CORP sp. z o. o. otrzymywał dalej wynagrodzenie w wysokości 3.454,58 zł brutto.
Był on również członkiem rady nadzorczej Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w m.st. Warszawie S.A., gdzie jego wynagrodzenie wynosiło 3.454,58 zł brutto.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jarosław Jóźwiak wciąż otrzymuje pensję z ratusza
Nie jest jasne, czy to strach przed PiS-em, czy partyjna "solidarność" powoduje, że Platforma postanowiła "przytulić" kontrowersyjnego wiceprezydenta.
BOOM ??❗
— Arkadiusz Czerepach ??? (@mr_czerepach) 8 września 2018
A kto to tutaj drepcze po konwencji @Platforma_org? Ależ oczywiście tak, to on! Jarosław Jóźwiak - wyrzucony ze stołecznego ratusza były wiceprezydent po wybuchu afery reprywatyzacyjnej i obecnie współpracownik Trzaskowskiego! ??#PusteObietnice #Trzaskowski pic.twitter.com/D8ssfM5Lew