Platforma Obywatelska na Facebooku wzywała do odrzucenia dyrektywy o prawach autorskich, znanej jako „ACTA 2”. Jednak wczoraj w Brukseli większość z głosujących europosłów PO wsparła zaostrzenie cenzury w sieci. – To jest najlepszy dowód, jak Koalicja Europejska i Platforma Obywatelska jest nieprzewidywalna, jak są niewiarygodni – powiedział w rozmowie z Michałem Rachoniem Paweł Szefernaker, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Parlament Europejski przyjął dziś na posiedzeniu plenarnym dyrektywę o ochronie praw autorskich zwaną w Polsce potocznie "ACTA 2". 348 europosłów było za, 274 przeciw, a 36 wstrzymało się od głosu.
Dyrektywa została przyjęta bez poprawek. Oznacza to, że przegłosowane zostały kontrowersyjne artykuły 11. i 13., które znajdują się w dyrektywie.
Zgodnie z dokumentami PE, za dyrektywą opowiedzieli się europosłowie: Danuta Huebner, Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, Barbara Kudrycka, Julia Pitera, Marek Plura, Bogdan Zdrojewski i Tadeusz Zwiefka. Kilku nie wzięło udziału w głosowaniu, m.in. Jerzy Buzek i Dariusz Rosati, którzy mimo to napisali, że… popierają dyrektywę.
– To jest najlepszy dowód, jak Koalicja Europejska i Platforma Obywatelska jest nieprzewidywalna, jak są niewiarygodni. Z jednej strony bardzo często obiecują różne rzeczy, a w głosowniach wychodzi całkowicie co innego
– powiedział Szefernaker.
„Ja przypomnę, że Platforma dziś mówi, że jest „za” 500 plus, a w głosowaniu w Sejmie głosowała przeciw programowi” – dodał.
Nie wszyscy europosłowie PO byli za dyrektywą o prawach autorskich. Przeciwko dyrektywie głosowali: Michał Boni, Danuta Jazłowiecka, Adam Szejnfeld i Róża Thun.
To kolejny dowód na to, że są niewiarygodni, niespójni ideowo. Oni mówią, że idą do Strasburga żeby reprezentować polskie interesy. A jak przychodzi co do czego, to jeden głosuje „za”, drugi „przeciw”, a część z nich wyjmuje karty. To jest absolutny skandal. Ci ludzie dziś idą z frazesami na ustach do wyborów, obiecują wiele spraw, a wczorajsze głosowanie pokazało, że jak trzeba się postawić „za”, albo „przeciw”, to część z nich siedzi na sali i wyjmuje karty. To po co oni poszli do Strasburga? PO co startują do europarlamentu, jak nie biorą udziału w tak ważnym głosowaniu? Przypomnę, cała delegacja Prawa i Sprawiedliwości głosowała przeciw ACTA2
– dodał Szefernaker.
Wiceszef MSWiA powiedział, że unijną dyrektywę o prawach autorskich trzeba tak implementować, aby powodowała jak najmniej negatywnych skutki dla internautów. Dodał, że prawa autorskie muszą być szanowane, ale nie może być sytuacji, w której wprowadza się cenzurę prewencyjną.
Przypomniał tez, że polski rząd w swoim stanowisku od początku sprzeciwiał się „zapisom dotyczącym cenzury prewencyjnej, ograniczenia wolności”, ale też opowiada się za „ochroną i uszanowaniem praw autorskich”.
Ale nie może być takiej sytuacji, że te artykuły przewidują cenzurę prewencyjną, przewidują wprowadzanie filtrów, algorytmów na stronach internetowych, w efekcie działania których pewne treści nie będą mogły się pojawić w internecie
- powiedział.