Jak dowiedziało się radio RMF FM ze źródeł we władzach Platformy Obywatelskiej, kandydatura Pawła Adamowicza w wyborach na prezydenta Gdańska nie zostanie poparta. Okazuje się, że w PO spodziewają się, że Adamowicz usłyszy zarzuty i zostanie aresztowany podczas kampanii wyborczej, a wtedy totalna opozycja straciłaby swojego kandydata na fotel prezydenta w Gdańsku.
- Liczymy się z tym, że Adamowicz usłyszy kolejne zarzuty i zostanie aresztowany w trakcie kampanii wyborczej - powiedział reporterowi RMF FM ważny polityk Platformy.
Gdyby PO poparło kandydaturę Adamowicza, a ten zostałby aresztowany, wtedy totalna opozycja straciłaby swojego kandydata na prezydenta Gdańska, który nazywany jest "matecznikiem Platformy".
Jak podaje rmf24.pl o decyzji powiadomiono już szefową Nowoczesnej Katarzynę Lubnauer, która stanowczo stwierdziła, że kandydatura Adamowicza jest dla jej partii nie do zaakceptowania.
- Kandydatura Pawła Adamowicza w wyborach na prezydenta Gdańska jest dla nas nie do zaakceptowania. Decyzja PO w tej sprawie może być miarą naszej współpracy - mówiła Lubnauer w TVN24.
CZYTAJ WIĘCEJ: No i się zaczęło! Szefowa Nowoczesnej stawia warunki Schetynie. Poszło o Adamowicza