GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Oczerniał papieża. Okazuje się, że od dawna szkaluje Polaków. Dziennikarzowi TVN to nie przeszkadzało

"Prawdą jest, że pozycja Polski w Unii Europejskiej osłabła, choć to mało powiedziane. Polska stała się totalnym marginesem w Europie. (...) W Polsce trwa taka narracja postszlachecka, mimo że większość ludzi ma tak naprawdę korzenie chłopskie - de facto niewolnicze. (...) Pewną ironią jest to, że ten kraj nazywa się Rzeczpospolitą" - w taki sposób o Polsce i Polakach mówił w grudniu 2021 podczas rozmowy z dziennikarzem TVN-u Ekke Overbeek, znany już z wielu kontrowersyjnych wypowiedzi na ten temat naszego kraju korespondent holenderskich dzienników "Trouw" i "Het Financieele Dagblad". Nagranie, mimo że sprzed lat, zyskuje na popularności. Niebywałe jest, że korespondent stacji sympatyzującej z opozycją, ani razu nie zwrócił uwagi na nieprawdziwość słów Holendra. Ba, kiwał głową, jakby na znak wyrażenia zgody... Na ciekawy szczegół zwrócił uwagę minister Paweł jabłoński, który udostępnił wideo.

Zrzut ekranu (twitter.com/@WaldemarKowall)

Polską Ekke Overbeek zajmuje się od ponad 20 lat, wielokrotnie dowodząc przy tym zarówno swojej całkowitej ignorancji historycznej, jak i uwielbienia dla Donalda Tuska (któremu poświęcił nawet hagiograficzną książkę), a także nieskrywanej niechęci do konserwatyzmu, do polskiej tradycji oraz do katolicyzmu. Co do ostatniego, pokazał to poprzez oskarżanie św. Jana Pawła II o tuszowanie pedofilii. Oczywiście, w oparciu o zeznania komunistycznych donosicieli (nietaktowanych poważnie nawet przez esbeków).

Holender już nie raz zabłysnął w polskiej przestrzeni publicznej, nazywając nasz kraj krajem "rusofobicznym". Przykładem tego jest jego artykuł z 2017 r., gdzie już w tytule wspominał o "rusofobicznej Polsce". W tejże publikacji pisał również o "rusofobicznym rządzie [PiS], który coraz bardziej pozwala się wykorzystywać Rosji".

"W rzeczywistości, ze wszystkich rządów od czasu implozji komunizmu w 1989 roku, rząd PiS brzmi najbardziej wściekle rusofobicznie", "Rosja spełnia rytualną rolę historycznego straszaka"

- dodawał Overbeek w innych miejscach. Kontrował przy tym karkołomną tezę, że owa wściekła "rusofobia" - do której zalicza m.in. likwidację WSI i oskarżanie Rosji o katastrofę smoleńską - tak naprawdę leży w interesie Kremla.

Paweł Jabłoński przypomniał rozmowę Jacka Tacika z Ekke Overbeekiem z 19 grudnia 2021 roku. Między redaktorem a politykiem wywiązała się rozmowa o samej dacie rozmowy.

Minister zaznaczył, że 17 grudnia 2021 r. "Rosja stawia ultimatum żądając m. in. wycofania wojsk NATO z Polski. 2 dni później pana rozmówca zarzuca Polsce rusofobię. A Pan przytakuje" - czytamy.

"PiS partią bardzo prokremlowską"

"PiS jest w swojej retoryce bardzo rusofobiczny, niemieckofobiczny jeszcze bardziej. Stosunki z Rosją nie istnieją, to jest epoka lodowa. Ale jak patrzysz na to, jakie interesy ma Rosja, to może się okazać, że PiS jednak jest partią bardzo prokremlowską. Trzeba spojrzeć na to, co PiS robił przez ostatnie 6 lat"

– stwierdził Ekke Overbeek, niemal naczelny hejter naszego kraju.

Zdaniem holenderskiego "dziennikarza", osoby rządzące Polską, traktują ją jak... "folwark".

"Są panami na folwarku i mogą zabrać, co im się chce. Dorwali się do władzy, teraz Polska jest ich. I jakoś, o dziwo, uchodzi im to na sucho. Przecież tych afer jest tak bardzo dużo. To jest zwyczajna kradzież. Widzimy to na każdym kroku. Taki system buduje się też na Węgrzech. A to jest bardzo podobne do tego, co jest w Rosji"

– oczerniał dalej, czemu dziennikarz TVN przyklaskiwał, kiwając głową.

W kolejnej części monologu przeszedł do pozycji Polski w Unii Europejskiej, która jak stwierdził - spadła do poziomu marginesu europejskiej. 

"Polacy mają korzenie niewolnicze"

Nie mogło obejść się również do szkalowania Polaków. W tym celu sięgnął do czasów odległych, mówiąc o pochodzeniu pewnej części polskiego społeczeństwa. Tylko - po co...?

"W Polsce trwa taka narracja postszlachecka, mimo że większość ludzi ma tak naprawdę korzenie chłopskie - de facto niewolnicze"

– rzucił zupełnie "od czapy".

"Pewną ironią jest to, że ten kraj nazywa się Rzeczpospolitą. Jak widzisz w życiu publicznym, że ci ludzie, którzy operują, zajmują przestrzeń tego życia publicznego, kompletnie się tym nie zajmują. Kierują nimi przeważnie interesy, interesiki własnej rodziny, własnej partii, własnej grupy. Polacy się zachowują trochę jakby tego interesu publicznego nie było. Kradzież, którą widzimy teraz na wielką skalę. Nepotyzm, korupcja polityczna i niepolityczna, co widzimy. Dlaczego ludzie to akceptują? Pewnie robiliby to samo, gdyby to oni byli u władzy. To jest tak głęboko zakorzenione w systemie"

– mówił Overbeek w prześmiewczym tonie, na co nadal nie reagował dziennikarz TVN-u.

Stacja ta, jak wiemy, propaguje wszędzie, gdzie to możliwe "wolność słowa". Czy aby na pewno obrażanie, szkalowanie, zarówno całej Polski, jak i narodu polskiego wpisuje się w koncepcje wolności słowa czy może jednak jest to nic innego, jak zwykła spirala nienawiści wobec naszego kraju? Zresztą, posłuchajcie Państwo sami:

 



Źródło: niezalezna.pl, twitter.com

#Ekke Overbeek #Holandia #Polska #Europa #Unia Europejska

Anna Zyzek