Gośćmi Michała Rachonia we wczorajszym odcinku „Minęła 20” byli europosłowie Zbigniew Kuźmiuk z PiS oraz Adam Szejnfeld z PO. Rozmowa miała dotyczyć zaproponowanego unijnego budżetu. Przypomniano zachowanie polityków PO w Brukseli. Prowadzący określił je mianem donosów i zaczęło się. Po krótkiej awanturze, Szejnfeld opuścił program.
Komisja Europejska przyjęła wczoraj propozycję wieloletniego budżetu UE na lata 2021-2027. Całkowita suma zobowiązań ma wynieść w tym okresie 1,279 biliona euro, natomiast płatności 1,246 biliona euro.
O budżecie rozmawiano w „Minęła 20”. Widzowie na początku obejrzeli fragment przemówienia Michała Boniego. Michał Rachoń ocenił, że debaty o praworządności w Polsce „zostały wywołane takimi jak ten donosami polityków Platformy Obywatelskiej i nie tylko”.
W obronie stanął Adam Szejnfeld.
Najpierw ja mam pytanie do pana: jakim prawem wystąpienia eurodeputowanych, posłów wybranych w wolnych demokratycznych wyborach, określa pan pojęciem donosy. Przed chwilą tak pan powiedział
- mówił europoseł.
I zaczęła się ostra wymiana zdań.
Robię to prawem, które nazywa się prawem wolności mediów i będę się tego trzymał
- odpowiedział prowadzący.
To ja panu powiem, jeżeli pan się trzyma prawa wolności mediów: od piętnastu minut tu czekamy na tę rozmowę, ale od piętnastu minut mam nieprzyjemność słuchania tego, co pan tam opowiada. Chcę powiedzieć, że to jest partyjna propaganda, a nie dziennikarstwo. I chce powiedzieć, że ja w tym nie będę brał udziału. Żegnam pana i przepraszam bardzo widzów, z dużym szacunkiem do widzów, ale nie z szacunkiem do pana. Żegnam pana
- stwierdził Szejnfeld odpinając mikrofon i opuszczając miejsce nagrania.
Rachoń usiłował zapytać, z jakiego powodu Platforma Obywatelska odpowiedzialnością za to, że Polska może stracić pieniądze obarcza Prawo i Sprawiedliwość, które nie rządzi w instytucjach Unii Europejskiej. Odpowiedzi się nie doczekał, ponieważ europoseł PO sobie poszedł.
Przed chwilą naszym gościem był Adam Szejnfeld. Ale Adam Szejnfeld z partii „obywatelskiej” najwyraźniej nie jest w stanie przyjąć do wiadomości, że publicyści mają prawo do własnego zdania i że własne zdanie dziennikarza może różnić się od zdania polityka Platformy Obywatelskiej
- zakończył Michał Rachoń.
Szejnfeld uciekł z #Minęła20 przed złowrogim @michalrachon?
— Anna Gańska-Lipińska ??? (@AnnaMariaGL3) 2 maja 2018
To jest hit❗ pic.twitter.com/TQsAY037cz
W komentarzach w sieci czytamy, że europoseł PO obraził się na prawdę o donoszeniu na Polskę.
Hahaha, Szejnfeld uciekł z wizji w obliczu pytań @michalrachon ???
— ɐllǝnuɐɯɯı (@Immanuela_Kant) 2 maja 2018
Europoseł Szejnfeld obrażony na prawdę dotyczącą donoszenia na Polskę przez europosłów PO opuścił program @TVPInfo.
— Jan Mosiński (@MosinskiJan) 2 maja 2018
Michał Rachoń tak pojechał po Platformie ze Adam Szejnfeld opuścił #Minela20 zanim program zdążył się rozpocząć ?
— Prawa strona ?? (@PrawyPopulista) 2 maja 2018
Szejnfeld dał nogę z programu ? nie wytrzymał ciśnienia...
— S.W.K ?? (@Sylwia42050466) 2 maja 2018
Nie udźwignął prawdy w wydaniu Pana @michalrachon - jakże celnej...#Minela20