- Wygląda na to, że wokół Szymona Hołowni jest bardzo niebezpieczny układ ludzi, który są profesjonalistami w zakresie omijania polskiego prawa i w ten sposób stworzyli pajęczynę powiązań różnego rodzaju fundacji, stowarzyszeń, które pomagają Hołowni omijać polskie prawo dot. finansowania partii politycznej i w ten sposób, być może, przyjmować darowizny, środki finansowe z zagranicy, którzy nie są polskimi obywatelami, co bardzo zagraża bezpieczeństwu państwa polskiego - mówił w programie Michała Rachonia #Jedziemy sekretarz stanu w KPRM Adam Andruszkiewicz.
Państwowa Komisja Wyborcza zakwestionowała sprawozdanie finansowe partii Polska 2050. W swoim piśmie urzędnicy wskazali, że złamane zostały przepisy, które w zamyśle ustawodawcy miały chronić polityków przed korupcją polityczną. Działalność partii faktycznie finansowała Fundacja Polska od Nowa, którą kieruje związany w przeszłości z PO Jacek Cichocki. Sprawę sprawozdania „położył” z kolei Jacek Kozłowski, były wojewoda mazowiecki i baron PO na Mazowszu.
#Jedziemy. Szymon Hołownia płakał, kiedy łamał konstytucję#wieszwięcej pic.twitter.com/EhYlKOOwgH
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) December 28, 2022
Do kwestii odniósł się w programie Michała Rachonia #Jedziemy sekretarz stanu w KPRM Adam Andruszkiewicz.
- Przepisy, które stanowią, w jaki sposób funkcjonują w Polsce partie polityczne, także finansowanie tychże partii, są bardzo wyśrubowane i transparentne z uwagi na to, że partie polityczne ze swojej klasycznej definicji służą przejmowaniu władzy w danym państwie. To nie jest tak, że partia polityczna jest fundacją, stowarzyszeniem, które prowadzi działalność charytatywną, wspiera osoby potrzebujące. Partia jest przede wszystkim narzędziem, za pomocą którego przejmuje się rząd. Dlatego te przepisy mają być tak transparentne, żeby obywatele mieli świadomość, kto może ich państwem w ich imieniu zarządzać, podejmować strategiczne decyzje także związane z jego bezpieczeństwem
- mówił.
- Jak widzimy, niestety, pan Hołownia w pewien sposób omija te przepisy
- dodał.
Okazało się też, że partia Hołowni w 2021 r. wydała zero złotych, choć przeprowadziła dwie konwencje - jedną gospodarczą, jedną ogólną, ogłosiła funkcjonowanie politycznej aplikacji "Jaśmina", która miała zmienić rzeczywistość polityczną i wsparła swojego kandydata w ramach koalicji w wyborach w Rzeszowie.
- Szymon Hołownia, tworzy ze swoimi ludźmi, ze swoim układem pajęczynę różnych fundacji, stowarzyszeń, instytucji, jednostek - pajęczynę powiązań (...) Jeżeli dzisiaj omija te przepisy, niech startuje w wyborach parlamentarnych jako społecznik
- mówił Andruszkiewicz.
- Ograny ścigania powinny przyjrzeć się sprawie, czy Szymon Hołownia nie łamie w ten sposób prawa. Bardzo niebezpieczne jest to zagadnienie, o którym mówimy. Wybory 2023 będą dotyczyły suwerenności państwa polskiego - jesteśmy w dziejowym momencie, widzimy, co robi Rosja dzisiaj atakując Ukrainę, dokonuje się przemodelowanie geopolityczne. Dzisiaj każdy obywatel Polski musi mieć gwarancję, że głos, jaki oddaje na daną partię, jest głosem oddanym na formację, która nie jest np. finansowana przez zagranicę
- wyliczał.
- Wygląda na to, że wokół Szymona Hołowni jest bardzo niebezpieczny układ ludzi, który są profesjonalistami w zakresie omijania polskiego prawa i w ten sposób stworzyli pajęczynę powiązań różnego rodzaju fundacji, stowarzyszeń, które pomagają Hołowni omijać polskie prawo dot. finansowania partii politycznej i w ten sposób, być może, przyjmować darowizny, środki finansowe z zagranicy, którzy nie są polskimi obywatelami, co bardzo zagraża bezpieczeństwu państwa polskiego
- podkreślił.