Posłowie Koalicji Obywatelskiej domagają się wobec Zbigniewa Ziobry wniosku o wotum nieufności i twierdzą, że państwo jest „głuche na afery ludzi związanych z władzą”. Prokurator krajowy Bogdan Święczkowski odpowiedział autorom wniosku dość krótko: „Tezy, które wygłaszacie w tym wniosku, są absurdalne w swojej treści”.
Komisja sejmowa we wtorek wieczorem zajmuje się zaopiniowaniem wniosku Koalicji Obywatelskiej o wyrażenie wotum nieufności wobec szefa resortu sprawiedliwości, prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. W posiedzeniu bierze udział minister Ziobro, wiceministrowie resortu oraz kierownictwo prokuratury.
Referując wniosek, przedstawicielka wnioskodawców Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO) mówiła o „trefnym państwie PiS z trefnym ministrem sprawiedliwości”. Posłanka wspomniała m.in. zakupach resortu zdrowia związanych z zapobieganiem i zwalczaniem pandemii koronawirusa. W mediach opisywano kontrowersje związane z tymi zakupami.
Może po prostu państwo PiS jest głuche, ślepie i nieme za każdy razem, gdy chodzi o afery z ludźmi związanymi z obecną władzą.
- powiedziała.
Święczkowski przypomniał w odpowiedzi, że jeszcze 16 marca br. powołał zespół prokuratorów do koordynacji walki z przestępczością gospodarczą związaną ze stanem zagrożenia epidemicznego.
Prokuratorzy nadzorują i koordynują w tej chwili 170 postępowań karnych dotyczących przestępczości związanej z epidemią koronawirusa, większość dotyczy oszustw związanych z epidemią. Natomiast jeśli chodzi o konkretne postępowanie, o którym wspominacie, to informacje zawarte we wniosku są zupełnie nieprawdziwe.
- powiedział Święczkowski, zwracając się do posłów KO, którzy we wniosku pisali m.in. o zakupie maseczek przez MZ.
Jak dodał, dzień po złożeniu zawiadomienia przez ministra zdrowia prokuratura wszczęła śledztwo i - jak zaznaczył - „nie czekała dwa lata, jak przy okazji afery Amber Gold”.
Poinformował, że do dziś w ramach tego śledztwa prokuratorzy m.in. dokonali 15 przeszukań, zabezpieczyli komputery i telefony, i przeprowadzili analizę bilingów telefonicznych osób podejrzewanych.
Udało nam się na ujawnionych 11 rachunkach bankowych dokonać zabezpieczenia ponad 2 mln zł, przesłuchaliśmy 13 świadków, m.in. ministra zdrowia, uzyskaliśmy już cztery opinie biegłych.
- mówił prokurator krajowy.
Gasiuk-Pihowicz przekonywała, że „z każdym dniem wydłuża się lista afer i nadużyć z udziałem ludzi obecnej władzy, z każdym dniem wydłuża się też lista zaniedbań prokuratury w tych sprawach, i z każdym dniem wydłuża się lista pytań o odpowiedzialność do ministra sprawiedliwości prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry za ten polityczny paraliż”.
Polska prokuratura pracuje bardzo dobrze, dużo lepiej niż w 2015 r..
- odpowiadał posłance Święczkowski.
Przywołał dane, według których m.in. w 2015 r. wszczęto 550 tys. postępowań karnych, a w 2019 r. było ich prawie 700 tys. Jak mówił, jeśli chodzi o akty oskarżenia, to w 2015 r. było ich 180 tys., a w 2019 r. - 250 tys.
Jeśli to są gorsze jakościowo i ilościowo wyniki, to mamy inne dane i inny punkt widzenia.
- skwitował prokurator krajowy.