- Obniżki akcyzy i podatków to najważniejszy punkt, bo tylko to może spowodować, że bez gaszenia gospodarki - spadnie inflacja - powiedział Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej" w rozmowie z portalem Niezalezna.pl, zapytany o zaproponowaną dzisiaj przez rząd "tarczę antyinflacyjną"
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki i wicepremier Jacek Sasin przedstawili najważniejsze założenia tarczy antyinflacyjnej. Obszar działań obejmie trzy zasadnicze sektory: cen paliw, cen energii i cen żywności.
"Dziś proponujemy duży program obniżki podatków"
- zapowiedział Morawiecki.
Jak wspomniał - poprzednia tarcza - antykryzysowa, zadziałała.
"Mieliśmy dylemat, czy bezrobocie ma urosnąć do dużych rozmiarów, czy chronić miejsca pracy. Zdecydowaliśmy się chronić miejsca pracy i włączyć pakiet ponad 200 mld złotych, który pomógł ochronić miejsca pracy w tysiącach firm. Tamten nasz pakiet bardzo pomógł"
- przypomniał premier.
O komentarz do propozycji rządu, dotyczącej wprowadzenia tarczy antyinflacyjnej, dzięki której - jak zapowiada rząd - Polska może zaoszczędzić do 10 miliardów zł, poprosiliśmy redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie" - Tomasza Sakiewicza.
"Wybrano najbardziej optymalny wariant, czyli obniżenie podatków. To ma najlepszy wpływ na gospodarkę, ponieważ gwałtowne podnoszenie stóp procentowych może doprowadzić do tego, że zmniejsza się obieg pieniądza i rzeczywiście - inflacja gaśnie, ale razem ze wzrostem gospodarczym. Natomiast obniżanie podatków zawsze stymuluje wzrost, a jednocześnie przez to, że koszty usług, towarów maleją - inflacja zaczyna być trzymana w ryzach"
- powiedział.
"Oczywiście, zawsze istnieje pewne ryzyko dla budżetu, ale jeśli uda się utrzymać wzrost gospodarczy to spadek dochodów z podatków zostanie nadrobiony wysokim wzrostem. Wydaje się, że po raz pierwszy politycy posłuchali ekonomistów."
- dodał.
Tomasz Sakiewicz zapytany o najważniejszy, jego zdaniem punkt tarczy antyinflacyjnej, odparł:
"To są właśnie obniżki akcyzy i podatków. To jest najważniejszy punkt, bo tylko to może spowodować, że bez gaszenia gospodarki - spadnie inflacja"
Chwilę po zakończeniu konferencji prasowej, podczas której ogłoszono wprowadzenie tarczy antyinflacyjnej, w mediach społecznościowych pojawiło się wiele komentarzy.
Do decyzji rządu odniósł się między innymi sekretarz stanu w KPRM Adam Andruszkiewicz we wpisie na Twitterze.
"Tarcza Antyinflacyjna to mocna odpowiedź rządu Premiera Morawieckiego na negatywne zjawiska, które pojawiły się w gospodarce wraz z kryzysem pandemicznym. Obniżka podatków i innych opłat zostawi wiele pieniędzy w kieszeniach Polaków. Prawdziwy #BlackWeek"
- czytamy
#TarczaAntyinflacyjna to mocna odpowiedź rządu Premiera Morawieckiego @pisorgpl na negatywne zjawiska, które pojawiły się w gospodarce wraz z kryzysem pandemicznym. Obniżka podatków i innych opłat zostawi wiele pieniędzy w kieszeniach Polaków. Prawdziwy #BlackWeek 👍 🇵🇱
— Adam Andruszkiewicz (@Andruszkiewicz1) November 25, 2021
Kazimierz Smoliński, poseł PiS, również skomentował wprowadzenie tarczy antyinflacyjnej.
"Pamiętają Państwo odważne programy Platformy Tuska gdy za ich czasów szalała inflacja a paliwo biło kolejne rekordy? Nie? No właśnie. My nie będziemy biernie patrzeć na rosnące ceny. W ramach #TarczaAntyinflacyjna w kieszeniach Polaków zostanie 10 MILIARDÓW złotych !"
- czytamy na jego profilu na Twitterze.
Pamiętają Państwo odważne programy Platformy Tuska gdy za ich czasów szalała inflacja a paliwo biło kolejne rekordy? Nie? No właśnie.
— Kazimierz Smoliński (@KaziSmolinski) November 25, 2021
My nie będziemy biernie patrzeć na rosnące ceny. W ramach #TarczaAntyinflacyjna w kieszeniach Polaków zostanie 10 MILIARDÓW złotych !