"W 2004 r. wynajął ode mnie mieszkanie w Krakowie. Nie płacił, a potem okazało się, że prowadził tam niby kancelarię i naciągał ludzi" - powiedział portalowi tvp.info mężczyzna, który rozpoznał organizatora orgii z Brukseli. Wówczas oszust przedstawiał się jeszcze jako Przemysław P. Następnie zamieszkał ze swoim kazachskim partnerem i przybrał jego nazwisko do fikcyjnego imienia, figurując odtąd jako Dawid Manzheley. W wynajętym mieszkaniu prowadził fikcyjną kancelarię prawną.
Krewni nie mają dobrego zdania o Przemysławie-Dawidzie, nazywając go "oszustem i kłamcą". Pojawiają się także relacje ofiar mężczyzny.
Portal Niezalezna.pl jako pierwszy napisał o tym, kim jest naprawdę Dawid Manzheley, demaskując oszusta, który był informatorem Onetu. Przypomnijmy, że portal ten w sensacyjnym tonie donosił o rzekomym udziale polityków PiS w podobnych „imprezach” - jak ta ostatnio przerwana przez belgijską policję. Powoływano się na informatora, który wspominał, że najczęstszymi gośćmi orgii są rzekomo Polacy i Węgrzy. Tym informatorem jest właśnie Dawid Manzheley vel Przemysław P. z Wadowic. Jak informowaliśmy, został on skazany w 2008 roku, a od 2013 roku jest za nim wystawiony Europejski Nakaz Aresztowania.