Dolnośląski, zamiejscowy wydział Prokuratury Krajowej złoży do Sądu Najwyższego wniosek o wznowienie postępowania w sprawie Tomasza K. - skazanego prawomocnie w 2004 roku na 25 lat więzienia za zabójstwo i zgwałcenie 15-letniej dziewczyny. Do zbrodni doszło w noc sylwestrową 1996 roku w Miłoszycach na Dolnym Śląsku.
15-letnia Małgorzata K. została brutalnie zgwałcona w noc sylwestrową na przełomie 1996/97 r. Dziewczyna bawiła się z koleżankami w dyskotece w Miłoszycach pod Wrocławiem. W trakcie zabawy wyszła przed budynek. Kilkanaście godzin później 15-latka została znaleziona na prywatnej posesji naprzeciwko dyskoteki, w której bawiło się ok. 500 osób. Dziewczyna nie żyła. Zmarła wskutek wyziębienia organizmu i odniesionych ran.
Tomasz K. został skazany w pierwszej instancji w 2003 r. na karę 15 lat więzienia. Mężczyzna przyznał się do gwałtu. Później jednak odwołał zeznania i konsekwentnie milczał. Wówczas śledczy podkreślali, że K. jest jednym ze współsprawców tej zbrodni. Innych osób nie udało się wówczas ująć. Rok później Sąd Apelacyjny we Wrocławiu skazał prawomocnie K. na 25 lat więzienia. Uzasadniając wówczas wyrok sąd podkreślił, że "dowody obciążają bezspornie Tomasza K", a to, że był współsprawcą i nie musiał dokonać "wszystkiego sam", nie jest okolicznością łagodzącą, gdyż "wystarczy, że godził się na to przestępstwo". Mężczyzna od 2003 r. przebywa w więzieniu.
Robert Tomankiewicz, szef Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu poinformował, że prokuratura zgromadziła dowody świadczące o tym, że Tomasz K. jest niewinny. W przygotowaniu jest wniosek prokuratury o wznowienie postępowania w tej sprawie.
Dolnośląski Wydział Zamiejscowego Departamentu Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej przejął śledztwo w sprawie zabójstwa w Miłoszycach od Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. Zostało ono wznowione w 2017 r.
Celem naszego śledztwa nie było szukanie dowodów na niewinność K.; naszym celem nie była ocena dowodów, na podstawie których został on skazany. Celem było ustalenie osoby lub osób, które razem z nim mogły dokonać tej zbrodni – powiedział prok. Tomankiewicz.
W czerwcu ubiegłego roku prokuratura poinformowała, że w sprawie zbrodni w Miłoszycach zatrzymano Ireneusza M. Prokurator przedstawił mu zarzut popełnienia przestępstwa zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem i zabójstwa piętnastoletniej Małgorzaty K. Od tego czas M. przebywa w areszcie. To jedyna osoba podejrzana w tej sprawie.