Dziś Donald Tusk ma o godzinie 10 stanąć przed komisją śledczą ds. Amber Gold. O co będą pytać szefa Rady Europejskiej? - M.in. o słynną "lipę", o której mówił jego syn oraz o kwestie jego nadzoru nad służbami specjalnymi - zapowiedział dziś poseł z sejmowej komisji śledczej Wojciech Zubowski (PiS).
O godz. 10 rozpocznie się posiedzenie komisji śledczej ds. Amber Gold, która ma przesłuchać byłego premiera Donalda Tuska. Ma być on ostatnim świadkiem, którego przesłucha komisja.
Zubowski podkreślił dziś w TV Republika, że zeznania b. premiera Tuska będą jednymi z najważniejszych przesłuchań.
Donald Tusk był premierem wtedy kiedy Marcin P. rozkręcał działalność, kiedy spółka (Amber Gold) przeżywała rozkwit i w końcu upadek. Tusk, jak by to powiedziała młodsza osoba, jest to +final boss+, którego będziemy przesłuchiwać
- podkreślił poseł PiS.
Na pytanie, o co sejmowa komisja będzie pytać byłego premiera odpowiedział:
jedno o z oczywistych pytań, o które będziemy pytać to kwestia dotycząca chociażby tej słynnej +lipy+, o której mówił jego syn Michał Tusk. Będziemy pytać o kwestie dotyczące nadzoru nad służbami specjalnymi, nad tymi możliwościami, które miał i mógł wykorzystać jako premier - a być może nie wykorzystał - w celu by spółka Amber Gold i pan Marcin P. nie mogli tak długo prowadzić swojej przestępczej działalności.
Michał Tusk zeznając przed komisją śledczą mówił, że był świadom "atmosfery podejrzliwości wokół Amber Gold".
Podejrzewam, że dokładnie tych samych argumentów użył mój ojciec. Razem wiedzieliśmy, że to jest, mówiąc tak kolokwialnie, lipa (...). Czyli, że są pewne podejrzenia wokół Marcina P., że KNF wydała swoje ostrzeżenie wcześniej dotyczące produktów finansowych Amber Gold
- powiedział M.Tusk przed komisją śledczą.
Zubowski poinformował też, że do komisji śledczej wpłynęły ostatnio nowe dokumenty w sprawie.
- Jeżeli będziemy mieli zgodę na to, jeżeli będą zdjęte z nich klauzule tajności, będziemy starali się przedstawić je na dzisiejszym przesłuchaniu - dodał poseł.
Pytany, czy poszkodowani w aferze Amber Gold odzyskają swoje pieniądze Zubowski powiedział, że w jakiejś części są na to szanse.
Pytanie natomiast jakie uda się kwoty zebrać syndykowi; na chwilę obecną było to ok 10 proc. z 830 mln zł
- zaznaczył.
Spółka Amber Gold powstała na początku 2009 r. i miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji. W połowie 2011 r. spółka przejęła większościowe udziały w liniach lotniczych Jet Air, następnie w niemieckich OLT Germany, a pod koniec 2011 r. w liniach Yes Airways. Powstała wtedy marka OLT Express. Linie OLT Express upadłość ogłosiły pod koniec lipca 2012 r. Z kolei Amber Gold ogłosiła likwidację 13 sierpnia 2012 r., a tysiącom klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.