Pierwszy z nominowanych przez prezydenta dziesięciu nowych sędziów Sądu Najwyższego - Paweł Zubert - pojawił się dziś rano w pracy. Oczywiście, nie obyło się bez szopki – w hallu sądu grupa sympatyków opozycji rozwinęła transparent z hasłem "Zdradza Ojczyznę ten, kto łamie jej najwyższe prawa".
Rzecznik prasowy Sądu Najwyższego, sędzia Michał Laskowski, przypomniał, że sędziowie nie muszą dziś przychodzić do SN.
Mają na objęcie urzędu 14 dni od złożenia przysięgi. Jeśli w tym terminie tego nie zrobią, będzie to oznaczało rezygnację z funkcji – powiedział.
Rzecznik zapewnił, że przygotowane są dla nich w budynku techniczne warunki do objęcia funkcji - pokoje, komputery.
Grupa ok. 30 osób wewnątrz budynku SN, która rozwinęła transparent trzyma też kartki z hasłem "Konstytucja".
Zdradza Ojczyznę ten, kto łamie jej najwyższe prawo.
— Obywatele RP (@ObywateleRP) 21 września 2018
SN - w oczekiwaniu na sędziów dublerów.https://t.co/Xhq5AnxL1v pic.twitter.com/sDDcK1hOva
Wczoraj prezydent Andrzej Duda wręczył akty powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego w Izbie Dyscyplinarnej, a nowo powołani sędziowie złożyli ślubowanie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Protesty opozycji nie poskutkowały. Prezydent wręczył nominacje sędziowskie
Do pełnienia funkcji sędziego SN powołani zostali Małgorzata Bednarek, Jan Majchrowski, Piotr Niedzielak, Tomasz Przesławski, Adam Roch, Adam Tomczyński, Ryszard Witkowski, Jacek Wygoda, Konrad Wytrykowski i Paweł Zubert.