Ambasada Federacji Rosyjskiej w Polsce poinformowała rosyjskie media, że zaginiony pięciolatek z Grodziska Mazowieckiego jest obywatelem Rosji. Policja kontynuuje poszukiwania dziecka.
- Wydział konsularny ambasady monitoruje sytuację i jest w stałym kontakcie z polską policją, która prowadzi poszukiwania
- przekazał TASS-owi rzecznik ambasady Federacji Rosyjskiej Władimir Aleksandrow.
W rozmowie z PAP sąsiadka babci dziecka przekazała, że matka chłopca prawdopodobnie pochodziła z Rosji.
- Ona chyba była Rosjanką, ponieważ wiem, że jakiś czas temu pojechała do Rosji i stamtąd wróciła
- powiedziała sąsiadka.
Zgłoszenie o utracie kontaktu z chłopcem i jego ojcem policja dostała ok. północy od zaniepokojonej osoby z rodziny. Poszukiwania dziecka rozpoczęły się w nocy; 5-letni Dawid został zabrany przez swojego ojca z miejsca zamieszkania ok. godz. 17 w środę. Mężczyzna miał prawa rodzicielskie .Ta sprawa nie ma charakteru uprowadzenia. Według informacji policji, przed godz. 21 ojciec najprawdopodobniej odebrał sobie życie.
Informację o śmierci mężczyzny KPP w Grodzisku Mazowieckim otrzymała o godz. 20.52. Mężczyzna zginął potrącony przez pociąg na torach kolejowych. Jak podała warszawska policja, w miejscu tragicznego zdarzenia nie było dziecka.
Policjanci w Grodzisku Mazowieckim znaleźli samochód, którym jeździł ojciec z dzieckiem. To szara skoda fabia WGM 01K9. Na miejscu pasażera od strony kierowcy na szybie jest zasłona przeciwsłoneczna z logo Zygzaka McQuinna, czerwonej wyścigówki z bajki "Auta". Zdjęcie samochodu udostępniono na Twitterze warszawskiej policji. Wciąż trwają poszukiwania 5-latka.