Prezydencki szef Biura Polityki Międzynarodowej, Marcin Przydacz, w sobotę, przed wylotem pary prezydenckiej do USA był zapytany, czy "minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski jest w polskiej delegacji na sesję ONZ".
- Jest jedna delegacja polska pod przywództwem prezydenta Nawrockiego i w ramach tej delegacji członkiem jest także minister spraw zagranicznych.
Tak to wygląda w dokumentach, natomiast w praktyce wiadomo, że minister spraw zagranicznych będzie miał szereg swoich własnych spotkań - powiedział Przydacz.
Dodał, że do Pałacu Prezydenckiego nie wpłynęła żadna prośba o to, aby minister Sikorski podróżował z prezydentem jednym samolotem.
Tradycja, której nie ma
Do wypowiedzi tej odniósł się z oficjalnego konta w mediach społecznościowych rzecznik MSZ, Paweł Wroński.
- Informuję, że do tej pory istniała elegancka tradycja zapraszania przez prezydenta RP szefa dyplomacji na pokład samolotu, lecącego na sesją Zgromadzenia Ogólnego ONZ - stwierdził.
Na wpis odpowiedział Przydacz.
- Nieprawda. Nie ma takiej tradycji. W zeszłym roku Szef MSZ nie leciał w samolocie z Prezydentem. Wcześniej również nie było tradycją, aby to Prezydent zabiegał o obecność Ministra w samolocie. A jeszcze wcześniej Prezydent RP na ZO ONZ latał samolotem rejsowym, bo Państwo Polskie nie dysponowało samolotami rządowymi (do czasu ich zakupu przez Rząd Zjednoczonej Prawicy). Powtarzam, że przy okazji tej wizyty - MSZ nie wnioskował o wspólny przelot. Trudno byłoby chyba startować spod Zakopanego. Proszę nie manipulować, nie pracuje Pan już w Gazecie Wyborczej
- napisał szef BPM.
Nieprawda. Nie ma takiej tradycji. W zeszłym roku Szef MSZ nie leciał w samolocie z Prezydentem. Wcześniej również nie było tradycją, aby to Prezydent zabiegał o obecność Ministra w samolocie. A jeszcze wcześniej Prezydent RP na ZO ONZ latał samolotem rejsowym, bo Państwo Polskie… https://t.co/c11j5HihBG
— Marcin Przydacz (@marcin_przydacz) September 20, 2025
Z dyskusji nie rezygnował Wroński.
- Leciałem na szczyt NATO w Waszyngtonie samolotem prezydenckim. Na zaproszenie PAD [prezydenta Andrzeja Dudy]. Można było porozmawiać z kulturalnymi ludźmi od prezydenta Dudy, spokojnie, bez agresji, zaciętości. Ach, to były czasy - stwierdził. Dodał w innym wpisie, że leciał wówczas już jako rzecznik MSZ.
- NATO, ONZ, tradycja, ekstradycja… Pan Rzecznik poprosi adeptów Akademii Dyplomatycznej, żeby Panu podesłali notatkę czym różnią się te organizacje i pojęcia - odparł Przydacz.
NATO, ONZ, tradycja, ekstradycja…
— Marcin Przydacz (@marcin_przydacz) September 20, 2025
Pan Rzecznik poprosi adeptów Akademii Dyplomatycznej, żeby Panu podesłali notatkę czym różnią się te organizacje i pojęcia. ;) https://t.co/LwuQHxY9f8
Rzecznik MSZ z oficjalnego konta dalej odpowiadał.
- Prezydent zawsze może zaprosić na pokład samolotu. Podałem niedawny przykład. Przepraszam za użycie w dyskusji z Panem słowa „elegancja” - czytamy we wpisie.
Do wpisów Wrońskiego odniósł się m.in. były minister spraw zagranicznych RP, Szymon Szynkowski vel Sęk.
- Niech przestanie Pan żałośnie jęczeć i choćby na podstawie powyższych przykładów zrozumie, że zarówno na pokładzie samolotu prezydenckiego, w Waszyngtonie, jak i w MSZ Pana nieobecność, to zysk dla Polski - skomentował.
Rzecznik MSZ nie ma ważniejszych zajęć niż jojczenie, że nie znalazł się na pokładzie prezydenckiego samolotu i że "kiedyś to były czasy".
— S Szynkowski vel Sęk (@SzSz_velSek) September 20, 2025
Odliczaliście dni do końca prezydentury Andrzeja Dudy, prześcigaliście się w deprecjonowaniu Prezydenta, nie zorganizowaliście nieformalnego… https://t.co/MHVI3MVzWR
Sikorski na Podhalu, prezydent w samolocie
Dyskusję podsumował rzecznik prezydenta RP, Rafał Leśkiewicz, dementując kilka informacji podawanych przez rzecznika MSZ.
Podkreślił, że "nigdy nie było praktyki zapraszania ministra spraw zagranicznych na pokład samolotu prezydenckiego, w trakcie podróży Prezydenta RP na szczyt ONZ".
Co więcej, dodał, że podczas wizyt prezydenta Nawrockiego w Wilnie, Helsinkach, Berlinie oraz Paryżu towarzyszył głowie państwa wiceminister spraw zagranicznych, który leciał na pokładzie prezydenckiego samolotu.
- Pan Prezydent Karol Nawrocki wyruszył w podróż do USA w sobotę wczesnym popołudniem. Bo w niedzielę spotyka się z Polonią w Doylestown - amerykańskiej Częstochowie. Pan minister Radosław Sikorski w sobotę zwiedzał Podhale
Garść faktów w odniesieniu do nieprawdziwych informacji przekazywanych przez @RzecznikMSZ.
— Rafał Leśkiewicz (@LeskiewiczRafa) September 21, 2025
➡️ Nigdy nie było praktyki zapraszania ministra spraw zagranicznych na pokład samolotu prezydenckiego, w trakcie podróży Prezydenta RP na szczyt ONZ. Pan Paweł Wroński, rzecznik prasowy…
- stwierdził.