Opowieść o Poznańskiej Piątce, po wielu latach przemilczania, zaczęła w ostatnich latach przebijać się do świadomości Polaków. Opowieści o bohaterstwie zwykłych chłopaków z dzielnicy stały się inspiracją dla kibicowskich opraw. Teraz, wreszcie, powstanie o nich film. Rozmach projektu powinien gwarantować fakt, że kręci go Artur Piotrowski, autor największego pasyjnego widowiska w Europie, które odbywa się na poznańskiej Cytadeli.
Edward Kaźmierski w swoim pamiętniku pisał, że podobają mu się cztery dziewczyny równocześnie, a w salezjańskiej szkole ma prawie same oceny dostateczne i „Janek Bosko nie byłby z niego dumny”.
- Matka wychowywała go sama, bo ojciec zmarł. Komponował, grał, miał artystyczną duszę. Pisał pamiętnik, w którym wspominał, jak chciał zwiać z domu
– wspomina Artur Piotrowski.
Niemiecki ksiądz, który towarzyszył im w drodze pod gilotynę powiedział, że czuł iż odprowadza tam świętych. Edward Kaźmierski pisał w niemieckim więzieniu:
„Jakaż to siła, ta nasza wiara. Są także tacy tutaj, którzy w nic nie wierzą. Jaka dla nich straszna ta niewola. Słychać tam tylko przekleństwa i złorzeczenia. A u tych, co mają silną wiarę spokój, a zamiast przekleństw sama radość. Duch mój jest silny i coraz silniejszy się staje. Nic go już nie załamie, bo go Bóg umocnił. Jestem na wszystko przygotowany, bo wiem, że wszystkim Bóg kieruje, dlatego we wszystkim widzę niepojęte myśli Boże”.
Niemcy zgilotynowali młodych Polaków za zdradę… III Rzeszy i skazali za zdradę stanu. Jak przypomniał w programie Piotr Lisiewicz, gilotyny użyli także do zabicia młodej poznańskiej poetki Ireny Bobowskiej, która wydawała i rozpowszechniała jeżdżąc na wózku konspiracyjne gazetki.
Wywiad z chuliganem jest koprodukcją Radia Poznań i Telewizji Republika. Jego nowe odcinki pojawiają w poniedziałki o 10.00 WYŁĄCZNIE NA KANALE YOUTUBE RADIA POZNAŃ.