Dwa śmiertelne wypadki wydarzyły się pod koniec tygodnia w słowackich Tatrach Wysokich - poinformowało tamtejsze pogotowie górskie Horska Zachranna Slużba.
54-letni słowacki turysta zginął wczoraj w masywie Lodowego Szczytu wskutek upadku na stronę Doliny Pięciu Stawów Spiskich. Dzień wcześniej 43-letni czeski taternik poniósł śmierć spadając wskutek niedostatecznej asekuracji około 30 metrów podczas wspinaczki ścianą Koziej Strażnicy w Dolinie Mięguszowieckiej.
Wczoraj rano ratownicy ewakuowali śmigłowcem spod szczytu Zadniego Gierlachu pięciu czeskich wspinaczy, którzy utknęli tam w piątek, nie będąc w stanie ukończyć zaplanowanej tury. Pokrywa śniegu w miejscu ich biwaku sięgała 40 centymetrów, ale nocujący nie doznali uszczerbku na zdrowiu. W podobnej sytuacji znalazły się dzień później na Zadnim Gierlachu dwie czeskie taterniczki. Zostały zwiezione stamtąd śmigłowcem dziś rano.
40-letni polski turysta, który doznał urazu nogi, został w sobotę przetransportowany śmigłowcem ze Schroniska pod Rysami w Dolinie Mięguszowieckiej do szpitala w Popradzie.